
Mające dramatyczne podłoże i tło zgłoszenie dotarło do ratowników z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. 30 czerwca, kilkanaście minut przed godz. 14 z mieszkanką miejscowości Bukówka (gmina Pawłów) nie można było nawiązać kontaktu. Z pomocą pospieszyli strażacy.
Zanim na miejscu zdarzenia zameldowali się strażacy, istniało podejrzenie o najgorszym z możliwych scenariuszy. - Z 69-letnią mieszkanką powiatu starachowickiego nie można było nawiązać kontaktu. Stąd decyzja o zadysponowaniu ratowników. M.in. po to, by otworzyli drzwi do mieszkania - powiedział dyżurny stanowiska kierowania KP PSP.
Na szczęście okazało się, że kobieta była przytomna. Udało się nawiązać z nią kontakt. Pozostała na miejscu – dodał dyżurny starachowickiej straży.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te akcje straży pożarnej zaczynają przypominać komedie Bareji . Z kobietą nie można było nawiązać kontaktu ale po wejściu do mieszkania okazało się,że można... Dlaczego drzwi do mieszkania ma otwierać straż ? Gdzie jest rodzina i opiekunowie ? Gnać wóz bojowy po to by otworzyć drzwi ?