
Piotr Babicki, pełniący od trzech lat funkcję starosty starachowickiego poinformował o swojej rezygnacji ze stanowiska. O jego odwołaniu zdecydują podczas czwartkowej sesji radni Rady Powiatu starachowickiego.
O swojej rezygnacji P. Babicki poinformował kilka minut temu w mediach społecznościowych, gdzie napisał...:
"Szanowni Państwo, informuję, że składam rezygnację z funkcji Starosty Starachowickiego. Rezygnację przyjmować będą na czwartkowej sesji radni Rady Powiatu.
Przez ostatnie trzy lata, jako starosta brałem pełną odpowiedzialność za wszelkie działania starostwa i jednostek podległych powiatowi. Udało nam się w tym czasie osiągnąć bardzo dużo sukcesów, wspólną ciężką pracą. Naprawiliśmy sytuację finansową powiatu, zrealizowaliśmy ważne inwestycje a kolejne przygotowaliśmy do realizacji, pozyskaliśmy liczne środki zewnętrzne i wzorowo współpracowaliśmy z samorządami gminnymi. Z tego jestem bardzo dumny.
W nadzorowanej przez Powiat Starachowicki jednostce Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej doszło do naruszenia standardów jakimi kieruje się Komitet Wyborczy Marka Materka. W poczuciu politycznej odpowiedzialności złożyłem rezygnację z funkcji Starosty Starachowickiego.
Dziękuję Mieszkańcom za silne wsparcie podczas mojej pracy. Dziękuję wszystkim Współpracownikom, Samorządowcom, Komitetowi Wyborczemu Marka Materka, z którego zostałem wybrany oraz wszystkim ludziom dobrej woli. Powiat i Miasto są mi bardzo bliskie i nadal będę je wspierał swoją wytężoną pracą".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Piotrusiu, trzeba było wzorować sie na wodzu,wykryć osoby ,które cię zawiodły,wyrzucić na zbity pysk ,bo znane są z imienia i nazwiska i nie brać na siebie odpowiedzialności za prawdziwego sprawcę tych sytuacji w PZOZ.Za bardzo ufasz Materkowi a przekonasz sie szybko,że nie warto...Skasował cię do wyborów parlamentarnych,na prezydenta,starostą już nie bedziesz po odejściu w atmosferze afery zatrudnieniowej w PZOZ....Jakoś uczestnicy tego samego wątku w gminie nie odeszli.Tak załatwił ewentualną konkurencję, a ty ufaj i wierz mu dalej....
To nie był starosta tylko pełnomocnik MM ds. powiatu. Pełno ich jest w radzie powiatu. To się nazywa ubezwłasnowolnienie . Upadek tej siatki powiązań będzie bardzo bolesny...