
Służby związane ze sprawą pochówków dzieci martwo narodzonych w Starachowicach odniosły się do podnoszonych bulwersujących opinię publiczną kwestii.
Wracamy do tematu, który zostały wywołany podczas wczorajszej konferencji Stowarzyszenia Inicjatywa Dla Starachowic. Przypomnijmy, podniesiono kwestie pochówku dzieci martwo urodzonych, co miało się odbywać w niegodny sposób. Zarzucano również przekroczenie uprawnień byłemu dyrektorowi opieki społecznej, który miał zlecać te usługi nieuprawnionej do tego firmie.
Do umowy zawartej z zakładem pogrzebowym odniosła się Wioletta Grosicka, dyrektor CUS. Jak mówiła umowa dotyczyła wyłącznie organizowania pochówku osoby zmarłej, podopiecznej opieki społecznej (tj. bezdomnych i osób, które nie mają rodziny).
- Ponieważ kwota zamówienia była niewielka mogliśmy te usługi zlecić z tzw. wolnej ręki, bo też wyprzedzająco trudno określić, ile takich pochówków będzie - mówiła.
- Umowy z zakładem Charox dotyczyły tylko naszych podopiecznych - potwierdziła Aneta Gołębska, zastępca dyrektora CUS. - W styczniu 2019 roku był pierwszy pochówek dziecka (płodu) martwo narodzonego. Firma Cahorx wystawiła nam wtedy fakturę na kwotę ponad 1.200 zł. Ponieważ ten koszt był dość wysoki, szukaliśmy innego podmiotu, który wykona tą usługę taniej. Spółdzielnia "Starachowiczanka" wyszła z ofertą 400 zł brutto i dlatego jej to zlecaliśmy. W 2020 roku było 17 takich pochówków i w 2021 również 17. Zakład pogrzebowy Charox chował jedną osobę dorosłą na nasze zlecenie w 2020 roku i tak samo miał od nas jedno zlecenie w 2021 roku. Kwota 162 zł, na którą powołują się członkowie SIDS wynika z jednostkowej faktury a nie umowy z firmą Charox. Za taką kwotę nie da zorganizować pochówku, biorąc pod uwagę koszty trumny, transportu, żałobników itd.
Jacek Walkowski, ginekolog położnik, zastępca dyrektora starachowickiego szpitala odniósł się do procedur medycznych w zakresie pochówku płodu, które - jak ocenił są perfekcyjnie przygotowane.
- Każda pacjentka, która spotyka się z tym trudnym problemem w szpitalu ma wybór, czy pozostawia zwłoki w szpitalu, czy zabiera i organizuje pochówek we własnym zakresie. W ciągu siedmiu dni ma czas na podjęcie decyzji. Przez ten czas szczątki są zabezpieczone w chłodni. Potem są one zabierane przez uprawnione służby i chowane w mogile zbiorowej na cmentarzu - mówił dr Walkowski dodając, że powyżej 72 godzin szpital pobiera opłaty za przetrzymywanie ciała w chłodni, ale w tym przypadku odstępuje od tych opłat. - W latach 2019-21 mieliśmy 22 przypadki, kiedy rodzina zdecydowała się sama pochować szczątki płodu martwo narodzonego.
- Grób zbiorowy dzieci martwo urodzonych na cmentarzu przy ul. Radomskiej został wybudowany w 2018 roku, po tym, jak wspólnie z prezydentem miasta stwierdziliśmy, że to nieetyczne, by szczątki płodu były spalane jak odpad medyczny - mówił o genezie powstania grobu Jarosław Warszawa, były prezes "Starachowiczanki", która wykonujemy te usługi na zlecenie CUS. - Wynajmuje od firmy pogrzebowej transport (koszt to 50 zł). Firma odbiera z prosektorium szczątki w trumnie, która jest odpowiednio zabezpieczona, przewozi na cmentarz a my zajmujemy się pochówkiem. Za każdym razem odbywa się on przy udziale księdza w obrządku katolickim. Te pudełka, które budzą tyle kontrowersji to klasyczne drewniane pudełka odpowiadające parametrom trumienki w zależności od potrzeb, są one mniejsze i większe, bo też pojemność grobu jest ograniczona. Dla przykładu podam pochówek dziecka z lutego 2020 roku, kiedy urodziło się ono w szóstym miesiącu ciąży. Zostało ono pochowane w klasycznej trumnie. Czy miarą człowieczeństwa jest koszt trumny? Wszystkie płody są ewidencjonowane, tak, by w razie potrzeby, była możliwość ich ekshumacji.
Starosta starachowicki Piotr Ambroszczyk stwierdził, że przedstawione przez SIDS materiały - wyssane z palca - w bardzo złym świetle stawiają pracę samorządu miejskiego.
- To manipulacja faktami i społeczeństwem, próba zbicia kapitału politycznego i majątku na uczuciach ludzkich. Od początku dokładaliśmy wszelkich starań, by te usługi spełniały określone standardy i były na jak najwyższym poziomie. Jako dyrektor MOPS od sierpnia 2020 roku miałem decyzyjność w tej sprawie, kontynuowałem jedynie - dobrze wypracowane przez moich poprzedników - praktyki.
Więcej op sprawie przeczytasz tutaj
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Były prezes Warszawa uważa, że nie ma znaczenia w czym chowane są zwłoki płodu . Wymyślił pudełeczko drewniane za 16 zł. W takim pudełeczku można pochować psa lub kota a nie płód ludzki !. To bardzo dziwne pojecie godnego pochówku i ewidentnie oszczędzanie na czymś co nie powinno być w żadnym razie przedmiotem oszczędności. Wstyd ogromny tak dla Spółdzielni jak samego CUS gdzie pracują matki mające własne dzieci i nie rozumieją tak prostego przekazu jak godny pochówek. Zapewne nigdy ich to nie dotknęło więc rozumują tylko przez pryzmat kosztu a nie godności...