
Tyle się mówi, że Starachowice kopalniami stały, a przemysł hulał, że ho ho. Ale konia z rzędem tym, którzy potrafią wymienić te kopalnie z nazwy. pomijając kopalnię Herkules i specjalistów miejskich w tym temacie. Zakładamy jednak, że specjaliści ten dział omijają, więc się nie znudzą i nie powiedzą: Tez coś, jakaż to nowość. Dla niektórych - szczególnie młodszych owszem, a zatem...
Zacznijmy od kopalni Czerwonej. Mieściła się ona na trenie Mirca. Kopalnia wymieniana jest w roku 1839, potem w 1870. rudę z niej dowożono furmankami. Czerwona od czerwonej rudy.
Kopalnia Drutowa, była w miejscu stadionu. Czynna na przełomie XIX i XX wieku, utworzono ją w związku z wyczerpaniem zasobów kopalni Herkules. Po 1920 roku w tej kopalni zastosowano pompę parową do odwadniania - co było nowością w Staropolskim Zagłębiu Przemysłowym.
A skoro wspomnieliśmy o Herkulesie, to funkcjonowała na tzw. Pakułowym smugu (teren dzisiejszego Parku Miejskiego).
- Dawała dobrą i łatwo topliwą rudę, która po wyprażeniu miała 30-40% żelaza. Kopalnia ta miała trzy sztolnie: Staszic o długości 50 metrów, oraz Paweł i Felicja - o długości łącznej 136 metrów. W latach 1836-70 dawała 1600 ton rudy rocznie. Działała do końca XIX wieku, ale dawała o sobie znać jeszcze w okresie międzywojennym - zapadały się grunty - pisze Aleksander Pawelec.
Kopalnia Perłowa w 1910 roku miała czynnych 6 szybów. Wprowadzone tu zostały kieraty konne czyli konne maszyny służące do transportu. Funkcjonowała do 1929 roku, Szyb centralny tej kopalni był przy ulicy Tychowskiej (dziś Radomska/ budynek strefy).
Próchnica to kolejna starachowicka kopalnia. Była przy drodze do Tychowa, tu gdzie dziś jest II Liceum Ogólnokształcące Nie do końca wyeksploatowane pole tej kopalni objęła kolejna czyli Majówka.
W 1930 roku uruchomiono w Starachowicach szyb nr 2, który stał się pierwszym szybem Majówki. Były także szyby nr 3 i 4, ten ostatni wydrążony w okresie międzywojennym. Szyby dwa i trzy zostały wyeksploatowane przez Niemców. Mówiąc kopalnia Majówka, mówimy także o Starej Majówce - kopalni tam, gdzie dziś są bloki.
Mieszała była na Czałczyńskim Smugu, okolica ulicy Bema. Była kopalnią wieloszybową, tu także zastosowano nowy sposób wyciągania rudy czyli konne kieraty.
Kopalnia Józef funkcjonowała na prawym brzegu rzeki Kamiennej prawdopodobnie już w końcu XVIII wieku, gdy ruszył w Starachowicach Wielki Piec. Kopalni tej podporządkowano kopalnie Franciszek i Emilia, była też nazywana Górnikami. Miała chodnik odwadniający, którego wylot znajdował się w dolinie rzeczki Lubianka.
Wspomnijmy jeszcze o kopalni Henryk, która funkcjonowała pod Lubienią, jeszcze w latach 60 XX wieku. Aleksander Pawelec wspomina, że podobno w jej szybie powiesił się górnik Bartek, który potem straszył pod ziemią.
No, nawet w temacie przemysłowym trafia się coś ciekawego. To chyba potem, żebyśmy nie zasnęli :). Ta kopalnia została założona w 1838 roku, w jej pobliżu w latach 60 XX wieku wybudowano nową kopalnię. Zatrzymana została w 1907 roku.
...
Zdaje się, że nieco wiedzy już mamy. to i owo uporządkowaliśmy, to teraz zdjęcia. I do następnego.
Aneta Marciniak
fot. z archiwum Tygodnika
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie