Starachowice. Polski Ład szansą na lepsze jutro

Program Prawa i Sprawiedliwości pn. Polski Ład został zainaugurowany oficjalnie w Starachowicach. Dzięki niemu ma nastąpić szybki rozwój społeczny i gospodarczy oraz poprawić się sytuacja materialna polskich rodzin.

O Polskim Ładzie, który ma nastąpić za sprawą 770 mld zł wynegocjowanych dla Polski mówili szeroko członkowie Prawa i Sprawiedliwości z posłem Krzysztofem Lipcem na czele. Wśród uczestników konferencji był również Marek Materek, prezydent Starachowic jako beneficjent rządowych pieniędzy, które idą różne inwestycje w mieście.

- Polski Ład to program zaprezentowany przez PiS w istotnym momencie naszego funkcjonowania - mówił poseł K. Lipiec. - Z koronawirusem, który wywołał ogromne spustoszenie pod względem zdrowotnym i gospodarczym, powoli się żegnamy. Polska gospodarka również na tym ucierpiała, ale ubytek w polskich dochodach na poziomie 2,7 proc. nie jest zbyt wielki. To dobry prognostyk na przyszłość. Polska ma szansę odbić się od dna, które osiągamy. PiS zaproponowało strategiczny program, żeby poprawić naszą sytuację, począwszy od pandemii do dobrych rezultatów gospodarczych.     

Jak mówił poseł program oparty jest na pięciu filarach. To m.in. mieszkalnictwo i budowa mieszkań do 70 m.kw. bez pozwolenia na budowę. To także niższe podatki dla Polaków (zerowy podatek przy płacy minimalnej, kwota wolna od podatku 30 tys. zł, II próg podatkowy 120 tys. zł, emerytura bez podatku do 2.500 zł). To również polityka zdrowotna - fundusz restrukturyzacji szpitali po COVIDzie, likwidacja limitów i kolejek do lekarzy, badania profilaktyczne dla osób 40+). Polski Ład przewiduje wzrost dochodów przeciętnej rodziny (nowe miejsca pracy) oraz inwestycje, które odmienią nasz kraj (w infrastrukturę drogową, kolejową, bazę oświatową, kulturę, szkolnictwo).

- Na tych pięciu filarach zasadzony jest nowy ład aż do momentu, kiedy znowu nie wkroczymy na właściwą ścieżkę, co zmniejszy nasz dystans do krajów szeroko rozwiniętych - dodał poseł. - Wynegocjowane dla Polski 770 mld zł spowoduje, że do województwa świętokrzyskiego popłynie ok. 25 mld zł. To pieniądze, jakich do tej pory nie było - dodał poseł.

Zainaugurowana kampania będzie kontynuowana i szeroko promowana w gminach wiejskich. Oprócz Starachowic program został zaprezentowany w Skarżysku-Kam. Wiślicy, Kazimierzy Wielkiej i Busku Zdroju. 

- Jest ponad 30 lat po transformacji. Tu gdzie stoimy był niegdyś tzw. Manhatan, gdzie na łóżkach polowych rodziła się polska przedsiębiorczość. Nie wszyscy z tego korzystali - mówił marszałek województwa Andrzej Bętkowski, dodając, że odkąd rządy przejęło PiS wszystko zaczęło się zmieniać. - Teraz polska gospodarka zyskuje nowy impuls, który pozwoli nadrobić stracony czas.                  

- 770 mld zł dla Polski to 25 mld zł dla województwa świętokrzyskiego. To niewyobrażalne pieniądze. Dla porównania dodam, że w ostatniej perspektywie finansowej wydaliśmy kilkakrotnie mniej, bo 1,4 mld zł - mówił Andrzej Pruś, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. - Zaczynamy nadrabiać zaległości, ale wiele jeszcze przed nami. Działania wynikające z nowego ładu będą oczkiem w głowie władzy publicznej. 

- Moja obecność jest nieprzypadkowa - mówił prezydent Marek Materek, dodając, że z pomocą posła, marszałka zabiega o rządowe fundusze dla Starachowic. - Przykładem są trzy budynki mieszkalne przy ul. Piłsudskiego, planowana budowa osiedla mieszkaniowego na terenie starego szpitala. Dzięki temu zmienia się baza sportowa, kulturalna, to także wsparcie dla służby zdrowia (zakup tomografu) czy północno-zachodniej obwodnicy Starachowic. Mam nadzieję, że samorząd Starachowic w nowym Polskim Ładzie znajdzie swoje miejsce.

- Nowy Polski Ład to szybki rozwój gospodarczy i społeczny - mówiła radna powiatu Danuta Krępa.

- Jako radni będziemy wspierali i zachęcali do korzystania z możliwości, jak stwarza nowy Polski Ład - mówiła radna Agnieszka Kuś.

- Cieszę się na myśl o nowym Polskim Ładzie, bo wiem, że przyniesie wiele dobrego. Każdy z nas chce żyć na lepszym poziomie a Polski Ład daje taką szanse - mówił radny miejski Tomasz Andrzejewski.