
Zieleń miejska i jej utrzymanie budzą dużo kontrowersji w Starachowicach. Urząd Miejski chętnie inwestuje w nią mnóstwo pieniędzy. Tuż po zasadzeniu są piękne fotki tych klombów i skwerków. Niestety, są problemy z utrzymaniem tego, co zostało zrobione.
Miniony tydzień obfitował w liczne interwencje naszych Czytelników dotyczące utrzymania, a raczej braku utrzymania zieleni miejskiej w Starachowicach. Sygnały dochodzą z różnych części miasta, bo o ile upał "wysuszył" trawniki, których nie trzeba kosić, to niestety chwasty pozostały. W wielu miejscach utrudniają przejście, lub kompletnie uniemożliwiają. O walorach estetycznych trudno dyskutować...
- Wszystko wygląda ładnie tylko przez chwilę, a później pozostawiane jest samo sobie. Jaki jest sens robienia gdzieś nowych nasadzeń, czy stawiania zielonych przystanków, jak o to co już jest, nie ma kto zadbać? To samo dotyczy trawników w mieście, które nie dosyć, że już trawska sięgały ramion, to teraz koszone są na odwal się... - alarmują Czytelnicy.
Zaniedbane klomby na pasażu Staffa
Doskonałym tego przykładem jest pasaż Staffa, wzdłuż którego ustawiono okazałe donice. Niestety są zaniedbane. I nie jest to wina aury, bo tuż obok, pod blokami, widzimy śliczne ogrody kwietne, którymi opiekują się mieszkańcy.
- Przykro się patrzy na zieleń w donicach, która chyba nie uświadczyła grama wody przez te upały. A przecież służby miejskie powinny to podlewać... - uważa Czytelnik dodając, że nie ma sensu czegoś robić, jak się o to nie dba.
Chwasty przy ul. Kilińskiego
Mieszkańców ul. Kilińskiego cieszy wyremontowana ulica, ale to co pozostało wokół budzi smutek i żal.
- Betonoza i nic więcej. Jak to zostało wykończone? - pyta nasza Czytelniczka. - Symboliczne miejsca na trawniki, gdzie nie ma grama trawy, bo na czym ma rosnąć? Na tej glinie po remoncie? Przecież tak się nie robi... Chwasty się tylko panoszą. Jak to wygląda? Żal patrzeć. A nie łaska podsypać czarnej ziemi, żeby trawa rosła? - mówi nasza Czytelniczka.
Zachwaszczone na Łazach
O zarośniętym terenie miejskim na Osiedlu Łazy napisał na swoim profilu facebookowym nasz Czytelnik, prezentując jak wygląda przejście chodnikiem od ul. Długiej do ul. Objazdowej.
- Można kręcić kolejną część Rambo. Tylko nie w Kambodży, a na Łazach - komentuje z ironią pan Konrad.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pytanie brzmi : kto kontroluje prace przy zieleni miejskiej i na jakiej podstawie podpisuje faktury do zapłaty. To już nie są żarty , to jest poważne nadużycie. Drugie pytanie : Kiedy prezydent zakończy lans i budowanie komitetu a zajmie się bieżącymi sprawami miasta, za to dostaje pokaźną pensję .?