Starachowice - miasto bez młodych ludzi?

W ostatnich latach można zaobserwować zjawisko migracji młodych ludzi ze Starachowic do większych miast. Co sprawia, że młode pokolenie decyduje się opuścić, lub nie wracać w rodzinne strony? Co mogłoby skłonić młodych do powrotu? A może Starachowice są miejscem na ziemi, którego młodzi nie wyobrażają sobie opuścić?

Na pytanie: Dlaczego postanowiłeś opuścić Starachowice? przedstawiciele młodego pokolenia odpowiadają różnie.

- Głównym powodem mojego wyjazdu ze Starachowic była chęć kontynuowania mojej edukacji -  stwierdził Mikołaj Majcher, student Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

 - Na chwilę obecną nie planuję powrotu do Starachowic. Moje plany zawodowe skłaniają mnie do pozostania w większym mieście, które oferuje więcej możliwości w mojej dziedzinie - dodaje. 

Podobnie wypowiada się Grzegorz Woźniak, absolwent Akademii Frycza Modrzewskiego w Krakowie:  - Wyjechałem na studia w celu zdobycia wykształcenia i wiedzy, po to by następnie mieć albo otwartą albo ułatwioną w jakimś stopniu ścieżkę zawodową. Kiedyś na pewno chciałbym wrócić, a sama chęć powrotu to czysto nostalgiczna rzecz, przywiązanie do starych miejsc, oraz tęsknota za znajomymi i rodziną.

Kamil Zaborski, student Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie dodaje: - Wyjazd na studia często wiąże się z decyzją o pozostaniu w większym mieście po zakończeniu edukacji, zwłaszcza gdy oferta zawodowa i kulturalna jest tam znacznie bogatsza.

Edukacja i lepsze perspektywy pracy są najczęściej wymieniane przez młodzież powody wyjazdów. 

Ale czy są tacy, co planują zostać? 

- Postanowiłem pozostać w Starachowicach, ponieważ jest to moje miasto rodzinne, lubię tu przebywać i w przyszłości planuję rozwijać działalność właśnie na terenie Starachowic, mówi Konrad Warszawa, absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Iza Opozda, absolwentka Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach zauważa:  - Jako studentka wybrałam mieszkanie na co dzień w Starachowicach i studiowanie zaoczne w Kielcach, ze względu na możliwość zaoszczędzenia pieniędzy w porównaniu z kosztem studiowania dziennego. Jest to przeszkoda w utrzymaniu się w większym mieście. Starachowice są miastem, które w ostatnich latach prężnie zaczęło się rozwijać, natomiast z uwagi na chęć pracy w branży, która na ten moment nie jest rozwinięta szeroko w Starachowicach, studia magisterskie planuję podjąć w większym mieście w trybie dziennym.

Mieszkańcy również mają swoje spostrzeżenia na ten temat.

- Obecnie młodzi ludzie także szukają lepszych perspektyw. W skrócie przede wszystkim: lepsza praca, lepsza płaca. Większe możliwości zarówno edukacyjne – i mam tu na myśli studia – ale też rozwój zawodowy," skomentowała Ilona Traczyk, radna Rady Miasta Starachowice.  - Ale jeśli chodzi o Starachowice, w ciągu ostatnich kilku lat zauważyłam, że po zdobyciu wykształcenia i doświadczenia młodzi ludzie zaczynają wracać w rodzinne strony. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że to dobre miejsce do życia. Rozwój miasta, duże zmiany skłaniają do powrotu - dodaje Ilona Traczyk.

Lidia Pokuszyńska, była dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury, zauważa: - Uważam, że to jest zupełnie naturalne zjawisko, że młodzi ludzie po ukończeniu studiów nie wracają do małych miast. W większych miastach mają większe możliwości znalezienia pracy, która będzie interesująca, zgodna z uzyskanym wykształceniem i satysfakcjonująca ich finansowo. Nie jest to jednak reguła. Wielu młodych ludzi wraca, w małych miastach żyje się spokojniej, a koszty utrzymania są o wiele niższe. Teraz dzięki pracy zdalnej ten proces się pogłębia. Młodzi mają zatrudnienie w dużych ośrodkach, a żyją tu, bardzo często z sentymentu i chęci bycia blisko rodziny - zauważa L. Pokuszyńska.

Prezydent miasta, Marek Materek temat komentuje bardzo szeroko: 

- Problem migracji młodych ludzi należy rozpatrywać z uwzględnieniem uwarunkowań związanych z demografią i ruchami migracyjnymi w Polsce. Świętokrzyskie jest jednym z województw w Polsce z najwyższym saldem odpływu mieszkańców, głównie młodych osób (ujemne saldo migracji wewnętrznej).

Absolwenci szkół ponadpodstawowych decydując się na podjęcie studiów wyższych wyjeżdżają nie tylko ze swojego miasta, ale również opuszczają rodzinne województwo. Podejmują kształcenie w największych ośrodkach akademickich, w miastach o najwyższym poziomie rozwoju społecznego i gospodarczego, a po jego zakończeniu właśnie w tym nowo wybranym miejscu stawiają swoje pierwsze kroki na rynku pracy - zauważa Materek.

- Podstawowym elementem polityki prowadzonej przez miasto – mającej na celu spowolnienie fali migracyjnej jest zachęcanie do powrotu osób, które ukończyły studia wyższe, a pochodzą ze Starachowic lub okolic. Po ukończeniu studiów wyższych i pierwszym doświadczeniu rynku pracy młodzi ludzie mogą powrócić w swoje rodzinne strony, a główną zachętą do powrotu są działania prowadzone przez samorząd - twierdzi prezydent.

-  Jednym z elementów przyciągających mieszkańców jest rozwój budownictwa społecznego oraz modernizacja infrastruktury miejskiej. Jednym z przykładów rozwoju polityki mieszkaniowej w najbliższych latach są plany budowy nowego osiedla na ponad 300 mieszkań na terenie dawnego szpitala - zapowiada gospodarz miasta. 

Dla młodych ludzi ważny jest również rozwój miejskich przestrzeni. Powstają nowe obiekty sportowe, a miejska kultura jest obecna w wielu instytucjach, parkowych przestrzeniach czy modernizowanym Parku Kultury. Poszerza się oferta przestrzeni miejskich przeznaczonych dla młodych mieszkańców. Miasto stawia również na rozwój edukacji i tworzenie nowoczesnych placówek oświatowych stawiających na dwujęzyczność, kreatywność oraz modernizację sal lekcyjnych i pracowni przedmiotowych. Prowadzona polityka mieszkaniowa pozwoli w niedługim czasie m.in. na uwolnienie terenów inwestycyjnych położonych wzdłuż ul. Bugaj, a pozyskanie nowego inwestora wpłynie na lokalny rynek pracy - zapowiada prezydent. 

Nowym miejscem stymulującym przedsiębiorczość młodego pokolenia i zakładanie nowych firm jest Centrum Kreatywność Pałacyk. To nie tylko miejsce spotkań i wymiany pomysłów, ale również przestrzeń oferująca sale konferencyjne czy tak popularne przestrzenie co-workingowe. Centrum Kreatywności, to również wsparcie młodych osób w zakresie zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej. Od kwietnia br. prowadzimy szereg spotkań, konferencji i warsztatów nakierowanych na stymulowanie przedsiębiorczości w Starachowicach - wylicza prezydent Starachowic.

Istotnym elementem polityki oświatowej miasta i powiatu jest zachęcanie młodych osób do obierania zupełnie innej ścieżki swojej kariery zawodowej. Samorząd powiatowy stawia na szkolnictwo branżowe i techniczne, zgodnie z aktualnymi trendami ogólnopolskimi. Już dziś blisko połowa uczniów wybiera właśnie te kierunki jako przyszłościowe. Powstają klasy patronackie, a także oddziały wielobranżowe, które są zakładane we współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami czy starachowickim Cechem Rzemieślników i Przedsiębiorców.

Tego typu działania są odpowiedzią na potrzeby lokalnego rynku pracy. To działania, które mają znacząco wesprzeć młode osoby. Absolwenci szkół poprzez system praktyk zawodowych czy zatrudnianie pracowników młodocianych wchodzą bezpośrednio do starachowickich firm.

 - Starachowice są gotowe do tego, aby każdy z młodych ludzi widział je jako miejsce dobre do życia, mieszkania, pracy czy prowadzenia własnej firmy - podsumowuje prezydent M. Materek.

Autor: Jakub Jaworski

Czy rzeczywiście Starachowice są na to gotowe? To nie jest oczywiste. To temat do szerszej dyskusji. Migracja młodzieży ze Starachowic do większych miast, to  zjawisko bardzo złożone. Co jeszcze można zrobić, by miasto się nie starzało? Jakie instytucje, organizacje, osoby  mogą w tym pomóc? Czy Starachowice, rzeczywiście mają potencjał przyciągania młodych ludzi? Zapraszamy do dyskusji, komentowania, zgłaszania swoich pomysłów i propozycji.  Do tematu powrócimy, bo analizy demograficzne biją na alarm.

Redakcja