Star Starachowice przegrywa z KSZO Ostrowiec Św. Święto na trybunach

O tym spotkaniu w kibicowskim środowisku mówiło się praktycznie od początku rundy jesiennej. W meczu 14. kolejki III ligi gr. IV, występujący w roli gospodarza Star Starachowice przegrał 0:1 z KSZO 1929 Ostrowiec Św. Gol na wagę kompletu punktów padł na początku drugiej odsłony. – Staraliśmy się do ostatniego gwizdka odwrócić niekorzystny dla nas rezultat. Nie udało się – zaznaczył Tadeusz Krawiec, szkoleniowiec beniaminka rozgrywek.

W przedmeczowych zapowiedziach obu trenerów dominował nie tylko optymizm, ale przede wszystkim szacunek do rywala. Trener ostrowieckiego KSZO z respektem wypowiadał się na temat drugiej linii Staru. W sobotniej potyczce, opiekun gospodarzy postawił tym razem na tercet: Włodzimierz Puton, Sławomir Duda, Konrad Handzlik. W roli najbardziej wysuniętego gracza starachowickiego teamu wystąpił Przemysław Śliwiński. Po pierwszej bezbramkowej odsłonie, gościom udało się zdobyć gola w 47 minucie. Największym sprytem w polu karnym Staru wykazał się Dominik Pisarek i było 0:1.

- W końcówce staraliśmy się zrobić wszystko, by piłka wpadła do siatki rywala. Mieliśmy ku temu kilka dogodnych okazji. Niestety mimo podjętych prób, nie udało się wpisać się na listę strzelców. Stąd taki, a nie inny wynik. Bramkarz KSZO dobrze spisywał się między słupkami. Tak jak przypuszczałem przed gwizdkiem rozpoczynającym to spotkanie, wygrała drużyna, która była zdecydowanie bardziej skuteczna. To się potwierdziło na murawie. Zespół z Ostrowca Św. zdobył gola i później skutecznie się bronił – ocenił sobotnią konfrontację trener Krawiec.

Jak podkreślił szkoleniowiec gospodarzy, rozegrany w ostatnią sobotę października mecz wyglądał zupełnie inaczej, niż ten który odbył się na największym w naszym regionie, futbolowym obiekcie. 

- Na pewno pod względem walorów czysto piłkarskich nie był to tak ładny mecz dla oka, jak ten, który kilka miesięcy temu rozgrywaliśmy na stadionie Suzuki Arena w Kielcach, w ramach finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego (wówczas KSZO triumfowało 3:2 – przyp.red.). Mieliśmy plan na ten mecz, który staraliśmy się zrealizować. Nie udało się, nie załamujemy rąk, gramy dalej. Przed nami kolejne, ligowe pojedynki w których będziemy chcieli dalej punktować, a co za tym idzie piąć się w górę tabeli – stwierdził Krawiec.

Co warte podkreślenia, oba zespoły mogły liczyć na wsparcie swoich sympatyków. Zarówno ze strony Staru, jak również KSZO na trybunach pojawiło sie liczne grono fanów.

III liga, gr. IV
14. kolejka (28 października)
STAR STARACHOWICE – KSZO 1929 OSTROWIEC ŚW. 0:1 (0:0)
0:1 Dominik Pisarek (47)
Sędziował: Norbert Chrząstek
STAR: Lipiec – Styczyński, Jagiełło, Bracik Ż, Majdanewycz (57. Stefański), Puton, Duda (86. Gębura), Wcisło, Handzlik (57. Stanisławski), Kot (86. Kośmider), Śliwiński (71. Palonek). Trener: Tadeusz Krawiec.
KSZO: Klon – Domagała Ż, Jarzynka, Mężyk, Brągiel (87. Lis), Szynka (77. Mazurek), Kołoczek, Orlik, Lipka (61. Zdyb), Nawrot, Pisarek (61. Mazurek II). Trener: Rafał Wójcik.
Następna seria gier
15. kolejka (3-5 listopada): KS Wiązownica – Chełmianka Chełm, Wieczysta Kraków – Siarka Tarnobrzeg, Avia Świdnik – Sokół Sieniawa, Orlęta Radzyń Podlaski – Wiślanie Jaśkowice, Unia Tarnów – Star Starachowice (sobota, godz. 13), Wisłoka Dębica – Czarni Połaniec, Podhale Nowy Targ – Świdniczanka Świdnik, Podlasie Biała Podlaska – Garbarnia Kraków, KSZO 1929 Ostrowiec Św. - Karpaty Krosno.