Stajnia Pełna Zwierząt ukoi umysł i ciało

Konie, krowy, kozy, gęsi, kaczki, kury, koty i psy - inwentarz Stajni Pełnej Zwierząt w miejscowości Świętomarz w gm. Pawłów jest przebogaty. Już samo przebywanie w otoczeniu natury u podnóża Gór Świętokrzyskich daje nie lada ukojenie. Śliczne widoki i cudne zwierzaki pomagają złapać równowagę w dzisiejszej gonitwie za codziennymi sprawami, tutaj z łatwością naładujemy akumulatory dużą dawką optymizmu i radości życia. Hipoterapia prowadzona przez właścicielkę tego 4-hektrowego gospodarstwa usprawnia ruchowo, sensorycznie, działa pobudzająco i kojąco na psychikę, zwłaszcza najmłodszych.

Stajnia Pełna Zwierząt, która oferuje szeroko pojętą terapię z udziałem zwierząt, w tym hipoterapię istnieje od 2017 roku.

- Moje miejsce na ziemi powstało w połączeniu z marzeń, zasobów jakie dostałam od rodziców, czyli gospodarstwa oraz w dużej mierze moich predyspozycji osobowych - ja uwielbiam zwierzęta, a one mnie! I tak połączyłam to w całość i taki pomysł mam  na życie. To nie jest łatwa praca, ale jeśli się lubi i kocha to co się robi - to nigdy nie jest się w pracy. To miejsce wzięło się z marzeń - nie ma co do tego wątpliwości Matylda Frąk, która prowadzi gospodarstwo w gm. Pawłów, gdzie z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok, przybywało zwierząt a kolejne pomieszczenia gospodarskie zaczęły zmieniać swoje przeznaczenie. 

Chęć posiadania własnego konia nierozerwalnie wiązała się kursem jeździeckim. W ślad za uprawnieniami jeździeckimi pani Matylda przeszła kurs hipoterapii, do której uprawnienia zdobyła w Polskim Towarzystwie Hipoterapeutycznym w Warszawie a cykl praktyk odbyła w Krakowie.

- Wbrew pozorom bardzo wiele dzieci potrzebuje takiego wsparcia, choć niewielu rodziców ma tego świadomość, zresztą większa część okolicznych szkół też nie jest zainteresowana taką formą zajęć, które mają bardzo szerokie zastosowanie, co jest bardzo przykre, niezrozumiałe bo w dużych miastach ten sposób wspomagania hipoterapią dzieci i młodzieży z problemami jest oblegany i bardzo doceniany - twierdzi hipnoterapeutka.

Liczne wskazania

Wskazania to m.in zespoły neurologiczne (mózgowe porażenie dziecięce, stany po urazach czaszkowo-mózgowych, stany po infekcyjnych chorobach układu nerwowego, wady wrodzone centralnego układu nerwowego, mikrouszkodzenia mózgu, choroby mięśni, okołoporodowe uszkodzenia splotu barkowego, polineuropatie); zespoły ortopedyczne (wady postawy, postawy skoliotyczne, stany po amputacji i wady rozwojowe postawy, przykurcze mięśni po operacjach, dysplazja stawu biodrowego); inne schorzenia i zaburzenia rozwoju, jak zespół Downa, uszkodzenia lub nieprawidłowe funkcjonowanie analizatorów wzorku i słuchu, zaburzenia chodu, koordynacji ruchowo-wzrokowej, integracji sensorycznej, opóźnienie psychoruchowe, upośledzenie umysłowe, nadpobudliwość psychoruchowa, zaburzenia emocjonalne, autyzm, depresje. 

W ślad za zdobywaniem kolejnych umiejętności w zakresie hodowli zwierząt i hipoterapii u dzieci i młodzieży, wrażliwa na los zwierząt właścicielka nabywała kolejne konie czego przykładem jest biały kucyk Bibi, którego dzieci uwielbiają, ze wzajemnością. Aktualnie w gospodarstwie jest sześć klaczy: Hegemonia, Havana, Jarisa, Bibi, Sabrina, Kama. Jest też krowa biało-kawowa Mumusia, liczny drób, jak kury gęsi, kaczki, oraz psy i koty, które przychodzą ze wsi z różnymi doświadczeniami.

Ważna pielęgnacja

By konie były zdolne do pracy z dziećmi i spełniały swoją rolę, trzeba o nie odpowiednio zadbać. Okoliczne łąki to doskonałe miejsce na wypas a trawa na siano zabezpiecza paszę na cały rok.

- W okresie letnim konie są codziennie czyszczone, całe ciało szczotkowane, jak również rozczyszczane kopyta, czesane są grzywy, regularnie do gospodarstwa przyjeżdża kowal. Jak jest bardzo gorąco konie biorą kąpiel, bardzo to lubią. Jeśli chodzi o karmienie to dostają pełnowartościową paszę dwa razy dziennie - rano i wieczorem, proporcjonalnie w zależności od potrzeb. Ile chcą przebywają na pastwisku, na tej otwartej przestrzeni są przeszczęśliwe. Dwa razy do roku są odrobaczane, w razie potrzeby korzystamy z usług weterynarza, który sprawdza stan uzębienia. 

Kontakt ze zwierzętami ma bardzo pozytywny wpływy na człowieka, jazda konna generalnie do łatwych nie należy.

- Już samo utrzymanie się w siodle wymaga utrzymania równowagi i napięcia wszystkich mięśni - mówi hipnoterapeutka, dodając, że ta forma terapii stanowi uzupełnienie do działań głównych terapii prowadzonych przez fizjoterapeutów czy psychologów. A regularność i systematyczność przynoszą zaskakujące efekty. - Zawsze wymagam zaświadczenia od lekarza o BRAKU  przeciwwskazaniach do hipoterapii, bo moim głównym celem jest pomóc a nie zaszkodzić. Choć nie wszyscy mają tego świadomość np. przy Zespole Downa hipoterapia jest dopuszczalna, ale około 8-10 roku życia, może pojawić się u dzieci usztywnienie w odcinku szyjnym kręgosłupa, co jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do jazdy konnej, zagrażającym nawet życiu dziecka. Rodzic nie musi o tym wiedzieć, a ja nie mogę do tego dopuścić. BHP, które w wielu tego typu działalnościach jest pomijane czy bagatelizowane to podstawa - zapewnia.