Reklama

Śmierć mieszkańca Starachowic. Co wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami?

Kiedy nie było już możliwości nawiązania z nim kontaktu zwrócono się do policjantów, a także ratowników z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. W czwartek, 3 marca służby zostały poproszone o otwarcie mieszkania przy ul. Konstytucji 3 Maja w Starachowicach.

- Ok. godz. 16.27 wpłynęła do nas informacja z której miało wynikać, iż w mieszkaniu może znajdować się mężczyzna, z którym niestety nie ma kontaktu - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem Damian Sławek, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Na miejsce udał się zastęp ze starachowickiej JRG, a także funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji.

Po wejściu do środka, rzeczywiście potwierdził się czarny scenariusz. W jednym z pomieszczeń znaleziono 67-latka. Był nieprzytomny. - Strażacy przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Niestety nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów. Lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon – mówił dyżurny KP PSP.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do