
To było trzecie, odnotowane na przestrzeni zaledwie kilku dni tzw. izolowane zdarzenie medyczne. W przypadku dwóch poprzednich różnica polega jednak na tym, że podjęta pomoc wobec poszkodowanych okazała się skuteczna. W czwartkowe, wczesne popołudnie ratownicy ze starachowickiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej zastali wezwani do mężczyzny, u którego doszło do zatrzymania krążenia. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Kiedy w danym momencie nie ma wolnych zespołów ratownictwa medycznego, najczęściej dysponowani są do tego rodzaju zdarzeń strażacy. Tak było 17 lutego w Starachowicach. Ok. godz. 12.30 do stanowiska kierowania KP PSP z centrum powiadamiania ratunkowego wpłynęło zgłoszenie o osobie, u której najprawdopodobniej doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Chodziło o 66-letniego starachowiczanina.
- Z informacji jakie otrzymaliśmy wynikało, iż mężczyzna znajdował się w mieszkaniu przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wraz z nim był również syn oraz kobieta. To oni wezwali pomoc - tłumaczył Damian Sławek, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania KP PSP. 66-latek w pewnym momencie stracił przytomność i upadł. Na miejsce dojechał zastęp ze starachowickiej JRG, który podjął się zadania przywrócenia czynności życiowych.
- Działania były prowadzone przez strażaków przez około kwadrans. W tym czasie, na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który przyjechał ze Skarżyska-Kam. Niestety medyczne działania ratownicze nie przyniosły oczekiwanego rezultatu – dodał dyżurny Sławek. Lekarz pogotowia, po zakończeniu akcji reanimacyjnej stwierdził zgon.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
PAN WOJEWODA I PAN POSEŁ POZBAWILI LUDZI OPIEKI MEDYCZNEJ. LUDZIE UMIERAJĄ BEZ POMOCY , BO ZOSTALIŚMY WYRÓŻNIENI SZPITALEM COVIDOWYM ... BEZMYŚLNE DZIAŁANIE PRZECIW MIESZKAŃCOM..
Mimo ewentualnego otwarcia na normalne działanie szpitala to ludzie i tak będą umierać. Takie jest prawo natury - człowiek się rodzi i umiera. Poza tym PZOZ nie jest jedynym trybikiem w machinie zwanej systemem opieki zdrowotnej.
…normalnie aż brak słów. Gdyby szpital normalnie funkcjonował to przynajmniej byłyby jakiekolwiek szanse na uratowanie ludzkiego życia.
Prawo natury ??? A gdzie prawo do opieki nad zdrowiem? prawo do życia? Naturalne powinno być prawo do dostępu do opieki medycznej za którą płacimy krocie a w zamian co otrzymujemy ? Brak kontaktu z bliską osobą która zostaje w szpitalu, teleporadę w przychodni ze złe postawioną diagnozą przez którą to życie mogło się skonczyc zbyt szybko... Więcej serca i wyrozumiałości życzę a przede wszystkim zdrowia.
Klinika naprawy serca następnie zlikwidować następnie zrobić szpital covidowy tłumacząc ,że to dla ludz i ich dobra toż to skurwysyńskie postępowanie.
Straż pożarna zamiast pogotowia ratunkowego...strach pójść na kolonoskopie kogo się spodziewać?hydraulika na badaniu?