Reklama

Rakotwórcze boiska?

Czy popularne Orliki zagrażają naszym dzieciom? Ogólnopolskie media biją na alarm, podejrzenia rodziców potwierdzają badania toksykologiczne nawierzchni boisk, które od lat służą uczniom w całym kraju.


O szkodliwości substancji zawartych w nawierzchniach boisk typu Orlik napisał obszernie portal internetowy onet.pl. Po interwencjach rodziców z warszawskiej podstawówki zlecono ekspertyzy toksykologiczne granulatu nawierzchni, który miał powodować negatywne skutki zdrowotne u uczniów. Jak podaje onet.pl w granulatach znajdują się w dużym stężeniu "wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, należące do szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia dzieci". Wśród nich m.in. "benzo(a)piren zaliczany do substancji mutagennych i działających szkodliwie na rozrodczość". W opinii czytamy, że "Wśród pierwiastków występują również toksyczne metale ciężkie, które mogą kumulować się w organizmach dzieci i negatywnie oddziaływać na ich narządy i układy, w tym nerwowy i krwiotwórczy". Ponadto eksperci odkryli tam rakotwórcze pierwiastki: ołów, kadm, nikiel i rtęć.



Rodzic ucznia ze Szkoły Podstawowej nr 343 na warszawskim Ursynowie, skarżył się, że syn po kontakcie z boiskiem miał wysypki, uczulenia, podkrążone oczy, które pieką go i łzawią. Miał też pojawiać się kaszel, katar oraz skrajne zmęczenie. Co więcej po grze w piłkę na takim boisku, dzieci wracały do domu brudne, jakby wyszły z kopalni. Boisko na Ursynowie zostało oddane do użytku w 2013 roku. Jest zbudowane ze sztucznej, plastikowej trawy podsypanej gumowym granulatem z recyklingu. Robi się go m.in. ze zużytych opon, uszczelek, kołnierzy z pralek czy dywaników samochodowych. Podobną konstrukcję ma większość oddanych w tym czasie Orlików w Polsce.
Powstawały one w ramach programu rządowo-samorządowego, który miał na celu wybudowanie boisk w każdej gminie do 2012 roku. Hasło przewodnie programu: Zdrowe i uśmiechnięte dzieci - Najważniejsze! Na boisku piłkarskim ze sztuczną nawierzchnią (sztuczna trawa) można grać w piłkę nożną. Na boisku wielofunkcyjnym również ze sztuczną nawierzchnią (tartan) można grać w piłkę ręczną, koszykówkę oraz siatkówkę.
***


Czy zagrożenia zdrowotne czyhają również na naszych uczniów? Czy rodzice zgłaszali podobne problemy? W Starachowicach boiska z podobną nawierzchnią są przy szkołach SP nr 1 i nr 9.
- Wydaje mi się, że ta sytuacja i problem dotyczy boisk, które były oddawane w ostatnim czasie. Nasze jest z 2012 roku i jest dobrej jakości, co jest potwierdzone odpowiednim atestem. Nikt z naszych uczniów nie skarżył się na dolegliwości zdrowotne ani teraz, ani w okresie letnim. Co roku mamy kontrole Sanepidu i nikt nie poddawał tego pod wątpliwość. Poza tym odbiór i dopuszczenie do użytku dla dzieci było warunkowane odpowiednim atestem - mówi Monika Słowak-Brzezińska, dyrektor SP nr 9.


Jadwiga Kicińska, dyrektor SP nr 1 ma pewne wątpliwości.


- Nasz Orlik istnieje już kilkanaście lat. Do tej pory nikt nie zgłaszał nam problemów, ani nawierzchnia nie była badana pod względem toksykologicznym. Nie było takiej potrzeby i wskazań. Chociaż te przypadki ogólnopolskie skłaniają do refleksji. Bo rzeczywiście w bardzo gorące dni niektóre dzieci reagowały uczuleniem. Było to jednak krótkotrwałe. A po deszczu, jak wieje wietrzyk czuć taki lekki swądek - dodaje J. Kicińka, która rozważa zgłoszenie sprawy do organu prowadzącego.






 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do