
Radna Monika Rutkowska (58 lat), startująca w ostatnich wyborach samorządowych z okręgu nr 3 z Komitetu Marka Materka do Rady Miejskiej w Starachowicach złożyła rezygnację z mandatu radnego Rady Miejskiej w Starachowicach.
Informację o rezygnacji radnej przekazał w mediach społecznościowych prezydent Marek Materek, informując, że przyczyny są natury osobistej/zdrowotnej.
- Na ręce Pana Przewodniczącego Rady Miejskiej w Starachowicach, wszystkich radnych miejskich i Pana Marka Materka Prezydenta Miasta Starachowice, a przede wszystkim wyborców - mieszkańców Starachowic, składam serdeczne podziękowania za możliwość pracy na rzecz społeczności lokalnej i rozwoju naszego miasta - przekazała M. Rutkowska wybrana w ostatnich wyborach na drugą kadencję.
Ustępującą radną, która w wykształcenia jest lekarzem medycyny zastąpi prawdopodobnie Lidia Wojtal, który uzyskała kolejny wynik na liście nr 3.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani radna Rutkowska ... kto to taki? Nigdy nie słyszałam i nie widziałam jej na sesji Rady Miejskiej. Podobno to jej druga kadencja? Co ona takiego zrobiła dla miasta z własnej inicjatywy? Została radną, bo jest lekarzem i chcąc nie chcąc zna ją dużo osób, ale nie powinna startować w wyborach do Rady, gdyż w ogóle się nie udzielała. Kolejny głos pana prezydenta i tylko tyle. Dobrze, że chociaż sama zrezygnowała i to jedno co dobrze zrobiła dla miasta. Zobaczymy, czy nowa radna pójdzie w jej ślady, czy będzie lepsza
Lepiej późno niż wcale. Ta pani "wyróżniła" się tym, że w poprzedniej kadencji miała najwięcej nieobecności, i złożyła... 2 (słownie: dwa) wnioski przez 5 lat! Niestety, ludzie są bezrefleksyjni, nie analizują aktywności radnych, i głosują tylko dlatego, że ktoś jest znany. Bezpośredni wybór prezydenta miał rozwinąć demokrację, a stało się odwrotnie. Rada miasta, z małymi wyjątkami, stała się "Milczeniem Owiec" . Dzięki temu można załatwić robotę dla siebie czy rodziny, albo dorobić sobie do pensji, i dlatego jedna osoba decyduje o całym mieście - robi co mu się podoba, nie licząc się z interesem mieszkańców. W tej chwili bliżej jest do autokracji, niż do Demokracji! Należy wrócić do wyboru prezydenta przez radę, bo wtedy będzie musiał się z nią liczyć, ponieważ radni będą w niej podmiotem, i będą mogli w każdej chwili usunąć prezydenta. Obecnie jest on praktycznie nieusuwalny, i rada istnieje tylko na papierze, dlatego jest ona całkowicie zbędna!