Reklama

Czy potrzeba ofiar w ludziach?

Kiedy ktoś pójdzie po rozum do głowy i zrobi "porządek" na tym skrzyżowaniu? - pytają mieszkańcy i kierowcy, którzy szerokim łukiem omijają skrzyżowanie koło szkoły jedenastki jak ognia. A to za sprawą czyhających tam niebezpieczeństw. To cud, że jeszcze żadne dziecko tam nie ucierpiało - mówią z grozą w głosie.

Szkoła podstawowa, szkoła muzyczna, gimnazjum, market z ogromnym parkingiem a pośrodku tego wszystkiego skrzyżowanie trzech ulic: Majówka, Leśna i Kopalniana w Starachowicach. Mieszkańcy okolicznych bloków oraz rodzice uczniów uczęszczających do sąsiadujących ze skrzyżowaniem szkół już dość napatrzyli się na stłuczki i kolizje, do których dochodzi tam non stop.

- Przecież to już zakrawa na jakiś czarny punkt w mieście. W ostatnim czasie doszło tam do kilku kolizji. Szczęście, że skończyło się na potłuczonych autach. Czy ma dojść do tragedii, by ktoś poszedł po rozum do głowy i zrobił tam "porządek? - pyta rozgoryczony świadek kolejnego felernego zdarzenia, które miało miejsce w ub. poniedziałek (20 czerwca) ok. godz. 14.00.

Tym razem kierowca BMW nie przepuścił volkswagena polo, który miał pierwszeństwo przejazdu.

- Kierując samochodem marki BMW mieszkaniec powiatu ostrowieckiego nie zatrzymał sie na znaku STOP i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo kierowcy volkswagena polo. Na skutego tego doszło do zderzenia. Obaj kierowcy byli trzeźwy. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem karnym oraz punktami karnymi - informuje Monika Kalinowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Jak dodaje rzeczniczka policji, poniedziałkowe zdarzenie było klasycznym przykładem błędu, jaki najczęściej popełniają kierowcy na tm skrzyżowaniu - NIE STOSUJĄ SIĘ DO ZNAKU STOP!

- Stosujmy się do znaków i zachowujmy szczególną ostrożność przy dojeździe do skrzyżowania - uczula. - Główną przyczyną zdarzeń drogowych w tym miejscu jest nie zatrzymanie się na znaku STOP., którego wielu kierowców nie przestrzega.

Bezmyślność kierowców to jedno, ale widać nie wystarczające w tym miejscu rozwiązania komunikacyjne to drugie. Tylko od początku 2016 roku, jak wynika z policyjnych statystyk, doszło na tym skrzyżowaniu do sześciu kolizji, w ostatnich tygodniach czterech. Na szczęście, poza skasowanymi autami, nikt nie ucierpiał. Czy zarządca drogi oraz odpowiedzialne za bezpieczeństwo w mieście służby zamierzają coś z tym zrobić? Jaki mają pomysł na poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ul. Majówka - Kopalniana - Leśna?

- Żeby coś zrobić, konieczne jest przeprojektowanie tego skrzyżowania - odpowiada Leszek Śmigas, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Starachowicach. - Na pewno nie będą to światła, gdyż to najbardziej kosztowana inwestycja i nieekonomiczna - w godzinach szczytu tworzą się zatory a po godzinach kierowcy klną kiedy stoją bez sensu na czerwonym. Każde rozwiązanie wymaga funduszy, których na ten rok w tym przypadku nie przewidziano. Pracujemy nad tym i w najbliższych tygodniach zaproponujemy rozwiązanie, które ma zapewnić poprawę bezpieczeństwa - dodaje L. Śmigas, którym tymczasem zaleca kierowcom więcej uważności.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do