Reklama

Samorządowcy spotkali się w sądzie

Zgodnie z przypuszczeniami, za zamkniętymi drzwiami, z wyłączeniem jawności odbyła się w kieleckim Sądzie rozprawa z udziałem obecnego burmistrza miasta i gminy Bodzentyn Dariusza Skiby z byłym gospodarzem gminy Markiem Krakiem. Obaj samorządowcy na razie nie chcą komentować sprawy.


- Sędzia zwróciła nam uwagę, że nie możemy dzielić się komentarzami na ten temat z opinią publiczną. Przynajmniej do czasu, kiedy nie zapadnie prawomocne orzeczenie – powiedział Dariusz Skiba, obecny burmistrz Bodzentyna, który poczuł się urażony wypowiedzią swojego poprzednika, jaka w sierpniu ub. roku pojawiła się w telewizji regionalnej. Zdaniem pozywającego, Marek Krak, który w 2014 r. pożegnał się ze stanowiskiem burmistrza zarzucił nowemu gospodarzowi gminy działanie przeciwko społeczności lokalnej. Wypowiedź dotyczyła budowy wodociągu w Podgórzu, na który mieszkańcy czekali latami.

– Zarzucono mi działanie niezgodne z wolą społeczności lokalnej, co oczywiście nie jest prawdą. Nie miałem innego wyjścia, jak tylko założyć sprawę o pomówienie i publikowanie oszczerstw pod moim adresem – tłumaczył w styczniu br. na naszych łamach Skiba.

- Stanowisko burmistrza Bodzentyna objąłem późną jesienią 2014 roku. Wiosną ub. roku przeprowadzaliśmy kompleksowy audyt, który miał dać nam odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. Wówczas sprawa wodociągu ujrzała światło dzienne – opowiada. – Z naszych ustaleń miało wynikać, iż wodociąg został oddany do użytku na przełomie października i listopada 2014 r., a zatem jeszcze przed wyborami samorządowymi. Dotarliśmy jednak do dokumentów, z których miało wynikać, iż wodociąg powstał nielegalnie. Dlaczego? Pozwolenia na budowę wydano w miesiącu grudniu, a zatem już po wyborach i po tym, jak pan Krak przestał pełnić funkcję burmistrza – dodaje.

Prokuratura wyjaśni


O sprawie poinformowana została Prokuratura Rejonowa w Starachowicach. – Złożone zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Stanęliśmy również przed ważnym dylematem. Czy istniejący wodociąg budować od nowa czy wydać na ten cel ok. 800 tys. zł. Dlaczego akurat tyle? Chodzi o cztery odcinki wodociągu, z których jeden kosztuje ok. 200 tys. Nietrudno zatem obliczyć, ile pieniędzy gmina musiałaby wydać na ten cel. Decyzji jeszcze nie podjęliśmy – mówił w styczniu Skiba.

- Zawiadomienie w tej sprawie rzeczywiście zostało złożone przez obecnego burmistrza Bodzentyna. Prowadzone jest w kierunku art. 231 par. 2 Kodeksu Karnego, a zatem przekroczenia uprawień bądź niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej - mówił Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

- Na razie nie chciałbym komentować tej sprawy. Nawet nie wolno nam tego robić – stwierdził Dariusz Skiba.

Bardziej rozmowny był Marek Krak. - Stawiłem się oczywiście w Sądzie, ale na temat przebiegu rozprawy nie mogę się wypowiadać. Dobry moment na odnoszenie się do tego, co działo się na sali sądowej, będzie zapewne po ogłoszeniu wyroku – podkreśla nasz rozmówca. - To nic innego, jak tylko zwykłe zawracanie gitary sądowi. Niemal codzienne płyną do nas głosy z polskiego parlamentu, gdzie jeden polityk opluwa drugiego i nikt nie robi z tego wielkiej afery. Nasza błaha sprawa to tylko dodatkowa robota dla i tak już zapracowanego i mającego pełne ręce roboty wymiaru sprawiedliwości – tłumaczy Krak.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do