Reklama

Skazana walczy o kontant z synem

Mieszkanka Starachowic, która w lutym 2013 r. śmiertelnie raniła nożem, niedawno co poślubionego męża, ponownie będzie musiała spojrzeć głęboko w oczy członkom rodziny tragicznie zmarłego. Przed Sądem Rejonowym w Starachowicach odbędzie się rozprawa o ustalenie kontaktów z dzieckiem, które przyszło na świat za więziennymi murami.


Jesienią 2014 r. wydawało się, że koszmar, z którym musiały radzić sobie osoby z najbliższego otoczenia mężczyzny, wreszcie dobiegnie końca. 22-latka w pierwszej instancji została skazana przez Sąd Okręgowy w Kielcach na 10 lat pozbawienia wolności. Wymiar sprawiedliwości podzielił wniosek śledczych i przyjął za główny punkt działanie przestępcze. Kobieta została uznana winną dokonania zabójstwa. Krakowski Sąd Apelacyjny, kilka miesięcy później, w listopadzie 2014 r. uchylił wyrok. Starachowiczanka została skazana ponownie, tym razem już nie za morderstwo, ale za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, o czym mówi art. 156 Kodeksu Karnego.

- Musiało dojść również do zmiany w zakresie rozmiaru kary pozbawienia wolności. Paragraf 3 tego artykułu mówi o tym, że jeśli następstwem ciężkiego uszczerbku jest śmierć, sprawca czynu podlega karze pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Dlatego Sąd złagodził jej wyrok do 7 lat – tłumaczył w rozmowie z TYGODNIK-iem jej obrońca mec. Jerzy Siwonia, którego odwołanie, a co za tym idzie wniosek o zmianę kwalifikacji prawnej czynu został uwzględniony.

Pod opieką babci


Nowy scenariusz do tragicznej historii kobiety i jej małżonka miało dopisać życie. Pozostało pytanie: kto opiekować będzie się dzieckiem (przyszło na świat w maju 2013 r.) kobiety, kiedy ta przebywa za kratami.

- Dziecko zostało sierotą, zostanie wychowane przez babcię. A w środku na zawsze zostanie w nim świadomość, że mama zabiła tatę – mówił mec. Siwonia. 22-latka syna musiała oddać pod opiekę babci. Ta – jak wynika z naszych ustaleń – opiekuje się nim do dziś. Skazana nie byłaby jednak sobą, gdyby nie walczyła o prawa do dziecka.

W Wydziale III Rodzinnym starachowickiego Sądu Rejonowego rozpocznie się postępowanie o ustalenie kontaktów z nieletnim. - Matka dziecka jest w trudnej sytuacji życiowej. Nie zmienia to jednak faktu, iż ma prawo walczyć o swojego potomka. Sprawa ma charakter zamknięty, toczyć się będzie z wyłączeniem jawności. Dlatego szczegółów procesu nie można zdradzać – informuje sędzia kieleckiego Sądu Okręgowego Monika Gądek-Tamborska, rzecznik prasowy ds. cywilnych, gospodarczych, pracy i ubezpieczeń społecznych, rodzinnych.

I dodaje, że zaplanowana na 18 lutego w starachowickim Sądzie Rejonowym sprawa będzie pierwszą o ustalenie kontaktów z dzieckiem. - W sprawie powołani zostali dwaj biegli z zakresu psychologii z dawnego Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w Kielcach. Sąd wysłucha opinii obu. Być może w tym terminie, wydane zostanie również orzeczenie – dodaje Gądek-Tamborska.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do