Reklama

Co po dyrektorskich donosach?

Jaki finał miały sprawy związane z anonimowymi donosami na dyrektor Szkoły Podstawowej w Wielkiej Wsi Bożenę Wronę i dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Wąchocku Dorotę Janas?


Przypomnijmy w ub. roku do burmistrza Wąchocka oraz radnych Rady Miejskiej dotarł donos, w którym anonimowy nadawca źle oceniał pracę Bożeny Wrony, dyrektorki Szkoły Podstawowej w Wielkiej Wsi i jednoczesnej przewodniczącej Rady Powiatu w Starachowicach. Anonimowy autor pisał, że martwi się ciągłą nieobecnością pani dyrektor w szkole w Wielkiej Wsi, że dyrektor zamiast być obecna w szkole, bywa na spotkaniach, sesjach, konferencjach. Autor pisma był zbulwersowany pobieraniem przez panią dyrektor "podwójnego" wynagrodzenia i wzywał burmistrza do sprawdzenia nieobecności i porównania z listą płac.

W kilka miesięcy po pierwszym donosie do wąchockiego Urzędu Gminy, Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty, a nawet wojewody świętokrzyskiego, dociera następny anonim. Tym razem dotyczący pracy dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Wąchocku Doroty Janas. Anonimowy autor zarzuca m.in., że dyrektor została powołana na stanowisko bez konkursu oraz łamie przepisy prawa przez: branie nienależnego dodatku dyrektorskiego, zatrudnienie nauczycieli chorych tj. mających problemy ze zdrowiem psychicznym, że w przebieralni dochodzi do bójek, a od nauczycieli czuć woń alkoholu, że dyrektor szkoły oraz pracownicy robią zakupy w czasie pracy w okolicznych sklepach, a także chodzą do fryzjera. Sekretarka w niewłaściwy sposób obsługuje rodziców, często jest zajęta robieniem kanapek dyrektorowi. Pracownicy są poniżani, traktowani w sposób wulgarny przez dyrektora i sekretarką. Wąchocka RM uznała skargę za niezasadną.

- W przypadku donosu na dyrektor Dorotę Janas nie było co sprawdzać. Przecież nie będę kontrolował czy pani dyrektor zjadła kanapkę czy nie - twierdzi Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka. - Jeśli chodzi o donos na dyrektor Bożenę Wronę wyjaśniliśmy sobie z panią dyrektor na czym polega nienormowany czas pracy. Pani dyrektor wcale nie musi być w szkole do godziny 14.00. B. Wrona sama oddała pieniądze, które okazało się, że nie powinna pobrać. Już nie pamiętam jaka to była dokładnie kwota. W dni kiedy pani dyrektor pracuje jako przewodnicząca Rady Powiatu, ma sesje lub narady, bierze urlop bezpłatny. Temat został zamknięty. Z reguły gmina nie zajmuje się rozpatrywaniem donosów, bo szkoda czasu na takie anonimowe wiadomości - powiedział burmistrz.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do