Reklama

Pies i gałęzie w kanalizacji

Szmaty, worki foliowe, resztki, jedzenia, a nawet gałęzie i... zdechłe zwierzęta znajdują w naszej kanalizacji pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach.


Ubikacja to nie kosz na śmieci!

Każdego roku pracownicy PWiK w Starachowicach usuwają setki zatorów sieci kanalizacyjnej, powstałych w wyniku wrzucania do toalet przedmiotów, które nie powinny się tam znaleźć.

-  W ub. r. mieliśmy 745 interwencji. Oznacza to, że nasi pracownicy wyjeżdżali średnio po dwa razy dziennie - każdego dnia w ciągu roku! - mówi Robert Pastuszka, prezes PWiK. - W pierwszym półroczu br. tych interwencji było 285. Mieszkańcy którzy wrzucają do sieci kanalizacyjnej odpady, nie tylko narażają spółkę na dodatkowe koszty jej utrzymania, poprzez konieczność angażowania specjalistycznego sprzętu do jej czyszczenia. W wyniku zapchania narażają siebie i swoich sąsiadów na zalewanie piwnic, łazienek, a co za tym idzie nieprzyjemny zapach. Odpady wrzucone do kanalizacji sanitarnej często prowadzą do uszkodzenia pomp, przepompowni. Wrzucona butelka bądź szmata wplątana w pompę przepompowni sprawia, że ulega ona uszkodzeniu, a działanie pompowni zostaje zatrzymane. Usunięcie awarii związane jest z dużymi kosztami wymiany pompy bądź jej naprawy, za którą zostaną obciążeni wszyscy mieszkańcy płacąc rachunki za dostarczoną wodę i odprowadzone ścieki. Wszystkie koszty związane z przywracaniem prawidłowego funkcjonowania sieci ujęte są w taryfach na wodę i ścieki i mają odzwierciedlenie w cenach. Nie wszyscy mieszkańcy zdają sobie sprawę, że do kanalizacji można odprowadzać jedynie ścieki sanitarne. Tak zostały zaprojektowane przepompownie i cała sieć kanalizacyjna - wyjaśnia.

Pies w kanalizacji

Do kanalizacji sanitarnej nie wolno wrzucać: włosów, nawilżanych chusteczek, wacików, materiałów opatrunkowych, patyczków do uszu, rajstop, bandaży, szmat. - Rzeczy te łączą się w sploty i uniemożliwiają swobodny przepływ ścieków. Nie powinno wrzucać się również ręczników papierowych, gazet, pieluch, podpasek, tamponów oraz innych nie rozpuszczających się w wodzie materiałów. Zbijają się one w rurach w zwartą masę, tamując przepływ ścieków. Zmniejszenie przepustowości może powodować również żwirek, pasek, popiół, szkło, drożdże, szczecina, ścinki skór, tekstylia, włókna, odpady płynne niemieszające się z wodą, sztuczne żywice, lakier itd. Błędem jest również wyrzucanie igieł w sieć kanalizacyjną, które stanowią z kolei zagrożenia dla pracowników sieci kanalizacyjnej, jeśli igła przebije rękawicę ochronną może powodować zakażenia - mówi.

Szkodliwy jest również tłuszcz i olej, które początkowo ciepłe pod wpływem zimnej wody tężejąc zamykają średnice w rurach.

- Często również spotykamy się z wyrzucaniem kości i odpadów kuchennych. Resztki jedzenia przyciągają gryzonie, które osiedlają się w kanalizacji. Największym zaskoczeniem dla pracowników PWiK był chyba jednak zdechły pies, którego znaleźli w studni kanalizacyjnej. Gałęzie, worki, szmaty, resztki jedzenia są na porządku dziennym. A trzeba wiedzieć, że do większości awarii dochodzi właśnie w zbliżającym się okresie świątecznym. Dlatego prosimy wszystkich użytkowników o prawidłowe korzystanie i nie traktowanie kanalizacji jako pojemnika na odpady - dodaje.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do