Reklama

GKS Rudki i Kamienna tym razem bez punktów

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie niedzielną konfrontację fani Kamiennej, którzy podobnie jak trener Adrian Sobczyński liczyli na zgarnięcie pełnej puli. Skończyło się wysoką porażką, o której zadecydowały indywidualne błędy. Dwie z bramek obciążają konto golkipera gospodarzy Cezarego Dudy. Swojemu rywalowi nie sprostali również podopieczni Dariusza Świetlika, którzy ulegli Unii Sędziszów 0:2.

Ekipa Adriana Sobczyńskiego, takim meczem jak z Nidzianką miała szansę piąć się w górę tabeli. Gospodarze, w niczym nie przypominali zespołu, który zwłaszcza przed przerwą miał ochotę na strzelanie bramek. Wręcz przeciwnie. To rywal, dość szybko, bo już w 7. minucie był w stanie zaskoczyć defensywę beniaminka IV ligi. Kamienna grała ospale, a goście z Bielin punktowali jak rasowy bokser. – Trudno jest powiedzieć cokolwiek dobrego, o meczu który przegrywa się różnicą 3 trafień – skwitował na gorąco, tuż po ostatnim gwizdku sędziny szkoleniowiec miejscowych. Kamienna o pierwszej odsłonie, musi jak najszybciej zapomnieć.

- To, że rywal przed zmianą stron grał z wiatrem na pewno nie jest naszym usprawiedliwieniem. Warunki były po przerwie identyczne, ale nam nie udało ich się wykorzystać. Nidzianka była bardziej zdeterminowana by zapunktować w Brodach. Tym bardziej postawa, jaką odpowiedzieliśmy dziwi. Mecz można było traktować, jako ten z gatunku za 6 punktów. Przeciwnik musiał, my również. Interesuje nas coś więcej, niż tylko środek tabeli lub bronienie się przed spadkiem – stwierdził trener Sobczyński.

Kamienna zagrała bez wiary i przekonania w to, że może odnieść zwycięstwo. – Tak naprawdę na 11 zawodników, do wymiany nadawałoby się praktycznie 9. Boli brak mądrości i konsekwencji. Nidzianka oddała na naszą bramkę 5 celnych strzałów z czego 4 zamieniła na gole. Do przerwy mogliśmy już przegrywać 5 bramkami. Trudno jest mi wytłumaczyć to, co się stało. Drużynie potrzebny jest solidny wstrząs – podkreślił Sobczyński, który tym razem musiał radzić sobie bez najlepszego strzelca Artura Kidonia. Byłego skrzydłowego starachowickiej Juventy z gry wyeliminowała kontuzja mięśnia czworogłowego.

- Mieliśmy grać ofensywnie, trójką z przodu. Spotkanie pokazało jak Artur jest wartościowym graczem. Potrafi nie tylko wykańczać akcje kolegów, ale indywidualną akcją stworzyć przewagę. Nie może być jednak tak, że gra ofensywa oparta jest tylko na jednym piłkarzu. To daje do myślenia – zaznaczył trener ekipy z Brodów.

Bez Jarosa


W kiepskich nastrojach, po niedzielnym meczu byli również gracze GKS-u Rudki. – Wiedzieliśmy jak istotny, z punktu widzenia układu tabeli będzie to pojedynek. Mieliśmy szansę na to, by doprowadzić do remisu. Rywal zagrał z wiatrem i sprzyjające warunki był w stanie wykorzystać – ocenił trener Dariusz Świetlik. Jedyna bramka, w pierwszej połowie padła po stałym fragmencie. – Unia nie zagrażała nam częściej. Z dobrej strony pokazał się ich bramkarz. Remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem – stwierdził trener Gieksy, która w końcówce postawiła na ofensywę. – Przeszliśmy na grę 3 obrońców. Porażka boli, ale musimy się po niej podnieść – dodał trener Świetlik. W niedzielę nie mógł skorzystać z usług Mariusza Jarosa, Patryka Baruchy czy Sebastiana Salwerowicza. – Płakać nie możemy. Szkoda jedynie takiego wyniku – komentował opiekun przyjezdnych.



IV liga świętokrzyska
13. kolejka (8. listopada)
KAMIENNA BRODY – NIDZIANKA BIELINY 1:4 (1:4)
0:1 Dominik Staniec (7), 0:2 Mateusz Pindral (15), 0:3 Bartosz Sot (25), 0:4 Bartosz Sot (40), 1:4 Paweł Sado (42)
KAMIENNA: Duda – Boguś, Gruszka, Sado, Gajewski Ż, Kotwa (65. Garbala), Dąbrowski, Szymański, Żak, Skwarliński (55. Soboń), Kosowski. Trener: Adrian Sobczyński.
UNIA SĘDZISZÓW – GKS RUDKI 2:0 (1:0)
RUDKI: Wróblewski – Treska, Ł. Kowalski, Gawlik, D. Dawidowicz. R. Dawidowicz (46. Wiecha Ż), Wojciechowski, Kołodziejski, Zakrzewski (70. Mi. Cieślik Ż), Bednarski (46. D. Kowalski), Radek. Trener: Dariusz Świetlik.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do