Reklama

Team Dariusza Świetlika podzielił się punktami

Artur Kidoń jak już zaczął strzelać, to ku uciesze fanów beniaminka IV ligi, nie zamierza przestać. Przed tygodniem jego 4 trafienia, pozwoliły drużynie prowadzonej przez Adriana Sobczyńskiego na trzy punkty w starciu z Nidą Pińczów. W minioną sobotę, gol z Partyzantem Radoszyce, zapewnił kolejną wygraną. W Rudkach, podopiecznym Dariusza Świetlika udało się zatrzymać lidera z Małogoszczy.

- Wiedzieliśmy, że spotkanie w Radoszycach z pewnością nie będzie należało do najłatwiejszych, ale od czego mamy snajpera, który znajduje się w znakomitej ostatnio formie – komplementował Artura Kidonia, szkoleniowiec Kamiennej Brody. Zwycięstwo z jeszcze do niedawna III-ligowcem, musi smakować wyjątkowo. Dlaczego?

– Nie trzeba być orłem z matematyki, żeby stwierdzić jak niewielka jest różnica w tabeli. Liga, co pokazuje jak na razie pierwsza odsłona sezonu, jest niezwykle wyrównana. Co prawda jest kilku faworytów, ale takie zespoły jak Kamienna nadają kolorytu rozgrywkom – dodał były gracz m.in. ostrowieckiego KSZO, GKS-u Bełchatów czy szczecińskiej Pogoni. – Tak naprawdę, każdy może wygrać z każdym. Nie ma ekip, które choć raz nie doznały porażki – podkreśla Sobczyński, który oprócz autora trafienia na wagę pełnej puli, chwalił dwójkę stoperów. – Paweł Sado i Karol Gruszka zagrali praktycznie bezbłędnie i w pełni zasłużenie należą im się brawa za to spotkanie – dodał.

Jeśli beniaminek utrzyma dobrą dyspozycję do końca rundy, okrzyknięty zostaniem mianem rewelacji sezonu. – Wiemy na co stać nasz zespół. Przed nami trzy mecze, w tym dwa przed własną publicznością. Będziemy chcieli zapewnić sobie w nich 6 punktów. Taki dorobek pozwoli nam na spokojne przygotowanie się w zimie. A przy okazji wierzę w to, iż zagwarantuje 4. lokatę w tabeli. Nie myślimy o tym, by wygrać ligę w cuglach, ale w miarę możliwości piąć się w górę – stwierdził Sobczyński. Jego team na trudnym terenie zagrał nie tylko skutecznie, co wyrachowanie. – Dobrzy zawodnicy są w stanie wykorzystać bezlitośnie błędy rywala. Nam ta sztuka się udała – relacjonował trener Kamiennej.

Z jednego "oczka", jakie udało się wywalczyć GKS-owi Rudki w spotkaniu z liderem IV ligi nie ukrywał zadowolenia trener Dariusz Świetlik. - Mamy świadomość tego, jak goście byli osłabieni. Na murawie zostawiliśmy jednak dużo serca i dołożyliśmy do tego maksymalne zaangażowanie – powiedział szkoleniowiec sportowej wizytówki gminy Nowa Słupia. Gospodarze musieli radzić sobie bez m.in. bramkarza Tomasza Wróblewskiego czy napastnika Mariusza Jarosa. - Szkoda straconej bramki. Ozdobą meczu było trafienie Jakuba Zakrzewskiego, który idealnie zmieścił futbolówkę w okienku. Rywal miał swoje okazje, ale my również. Mogliśmy przesądzić o wyniku i rozstrzygnąć losy rywalizacji na swoją korzyść – dodał Świetlik.

Kibice, którzy wybrali się w sobotnie popołudnie na stadion w Rudkach, nie mogli narzekać na nudę. - Mecz był elektryczny, obie drużyny nie odpuszczały i dążyły do sięgnięcia po pełną pulę. Remis oceniam jako najbardziej sprawiedliwy – zaznaczył opiekun Gieksy.



IV liga świętokrzyska
12. kolejka (31 października)
PARTYZANT RADOSZYCE – KAMIENNA BRODY 0:1 (0:1)
0:1 Artur Kidoń (17)
KAMIENNA: Duda – Jagieła, Gruszka, Sado, Gajewski (70. Boguś), Kozera Ż, Szymański Ż, Kotwa (60. Kijanka), Żak Ż, Kosowski (80. Dąbrowski), Kidoń (80. Skwarliński). Trener: Adrian Sobczyński.
GKS RUDKI – WIERNA MAŁOGOSZCZ 1:1 (1:1)
1:0 Jakub Zakrzewski (15)
RUDKI: Rafalski – Gawlik, Kołodziejski Ż, Ł. Kowalski, D. Dawidowicz Ż, R. Dawidowicz (68. Cieślik), Barucha (56. D. Kowalski), Wojciechowski, Zakrzewski, Bednarski (74. Salwerowicz), Radek (84. P. Świstak). Trener: Dariusz Świetlik.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama