Reklama

5:0, Łysica żegna wicelidera

Niech żałują ci kibice, którzy sobotnie przedpołudnie postanowili spędzić nie na stadionie w Bodzentynie, a w zupełnie innym miejscu. Choć podopieczni Piotra Dejworka z pewnością nie byli faworytem konfrontacji z ekipą z Oświęcimia, po ostatnim gwizdku sędziego nie kryli radości. I trudno się dziwić, bo w pełni zasłużenie zainkasowali komplet punktów.



Chrzanowski show


Gospodarze największe zagrożenie stwarzali prawą flanką. W końcu przebudził się Dominik Chrzanowski, który pod dwóch słabszych spotkaniach przypomniał sobie, że płynące pod jego adresem pochwały kiedy wchodził do drużyny nie były na wyrost. Jeszcze przed przerwą dwa razy zaskoczył golkipera oświęcimskiej ekipy, a Łysica prowadziła 3:0. Wynik otworzyła akcja Szymona Michty, który próbował dogrywać do lepiej ustawionego partnera. Futbolówka zamiast do kolegi z zespołu, trafiła w Konrada Kochana, a ten wpakował ją do siatki. Gol samobójczy i konsternacja na trybunach.

Łysica na tle wicelidera prezentowała się jak profesor, który dał swojemu uczniowi solidną lekcję futbolu. Przyjezdni pretensje mogą mieć tylko do siebie. Na domiar złego spotkanie kończyli w dziesiątkę. Sprytnie przed polem karnym zachował się Dariusz Anduła, który wykorzystał fakt, że w pierwszej połowie żółtą kartką ukarany został Marcin Drzymont. Snajper Łysicy był nieprzepisowo zatrzymywany, a sędziemu nie pozostało nic innego jak ukarać byłego stopera Korony Kielce i poznańskiego Lecha czerwonym kartonikiem.

Wolny Kalisty


Po tym jak na listę strzelców wpisał się Mirosław Kalista, nie było już cienia wątpliwości, która z drużyn opuści murawę z trzema punktami na koncie. – Gdyby mecz zakończył się wynikiem 8:0 dla nas, pewnie zaskoczenie byłoby jeszcze większe – stwierdził zadowolony Anduła, który co prawda tym razem nie wpisał się na listę strzelców, ale udowodnił, że z nim w składzie Łysica będzie jeszcze groźniejsza dla przeciwników.



III liga małopolsko-świętokrzyska
8. kolejka (19 września)
ŁYSICA BODZENTYN – SOŁA OŚWIĘCIM 5:0 (3:0)
1:0 Konrad Kochan (10) samobójcza, 2:0 Dominik Chrzanowski (19), 3:0 Dominik Chrzanowski (44), 4:0 Mirosław Kalista (54), 5:0 Szymon Michta (61)
Sędziował: Mateusz Kowalski (Kielce). Widzów: 50.
ŁYSICA: Dymanowski – Dulęba (69. Garbacz), Szymoniak, Kardas, Kupczyk (64. Koprowski), M. Kalista, Mularczyk (43. Grzegorski), Pawłowski Ż, Michta, Chrzanowski, Anduła Ż (79. Kucała). Trener: Piotr Dejworek.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do