Reklama

Fiasko referendum

Przeprowadzone 6 września 2015 referendum ogólnokrajowe odbyło się z  inicjatywy byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Aby referendum było wiążące dla władz, musiałaby w nim wziąć udział przynajmniej połowa uprawnionych do głosowania. Tymczasem frekwencja w skali kraju wyniosła tylko 7,8  proc. Żeby wynik referendum był wiążący, frekwencja powinna przekroczyć 50 proc.

Jak głosowaliśmy w powiecie starachowickim?

Frekwencja w skali województwa świętokrzyskiego wyniosła 7,11 proc. Na ponad milion uprawnionych do glosowania osób, tylko ok. 74 tys. mieszkańców zdecydowało się pójść do urn.

W powiecie starachowickim odpowiadać poszło tylko 7,16 proc. uprawnionych. 80,73 proc. z nich głosowano za JOW, 14,42 proc. za finansowaniem partii z budżetu państwa a 94,47 proc. za rozstrzygnięciami na rzecz podatnika. Najliczniej głosowali mieszkańcy gminy Wąchock - 8,43 proc. a najsłabiej gminy Pawłów - 4,81 proc. Jeszcze gorszą frekwencję niż w Pawłowie odnotowano w gm. Nowa Słupia - 4,72 proc. w powiecie kieleckim. Tam do głosowania poszło 6,76 proc. mieszkańców. W gm. Bodzentyn frekwencja wyniosła 5,85 proc.

Poseł Krzysztof Lipiec, poseł PiS

- Osobiście nie brałem udziału w referendum. W ten sposób wyraziłem swoje stanowisko. Od początku nasze ugrupowanie wyrażało jasne opinie w podnoszonych kwestiach. Pierwsze pytanie dotyczące jednomandatowych okręgów wyborczych było bezzasadne. Wychodziło ono poza konstytucyjne regulacje i rozstrzyganie przez obywateli w tej kwestii nie miało najmniejszego sensu. Jeśli chodzi o drugie pytanie w zakresie finansowania partii politycznych, to było ono niejasno postawione - wprowadzało wyborców w zakłopotanie. Proponowany sposób finansowania nawiązuje do polityki wschodu, gdzie wiele spraw jest jeszcze nieuregulowanych. Poza tym daje ono możliwość wpływania zamożnych oligarchów na politykę państwa, co stanowi zagrożenie dla demokracji w kontekście polityki zachodu do której zmierzamy. PiS jest za tym, by odbywało się to w sposób jasny i transparenty. Odpowiedź na trzecie pytanie była oczywista, ale w chwili referendum to pytanie było już nieaktualne, gdyż zostało ono rozstrzygnięte wcześniej przez parlament.

Maciej Leon Myszka, zwolennik JOWów   

- To przykre, niewątpliwie. Ale dowodzi jednego. Po raz kolejny piękny przejaw demokracji, jakim jest referendum został sprowadzony do gry politycznej. Nawet elektorat Platformy Obywatelskiej nie pokusił się o ty, by pójść do urn. To potwierdza prawdziwe intencje rządzących. Prezydent Bronisław Komorowski ratował się czym tylko mógł, żeby zdobyć parę punktów procentowych. Nie udało mu się to. W komentarzach można przeczytać, że przegrał po raz trzeci. Cała kampania referendalna została mizernie przygotowana, słabo nagłośniona, pytania nie były doprecyzowane. Moim zdaniem, ci którzy poszli głosować to w dużej mierze elektorat Pawła Kukiza, który chce zmian.

Marzena Okła-Drewnowicz, posłanka PO

- To nie było referendum Platformy Obywatelskiej, a skierowane zostało do wszystkich Polaków. Były prezydent Komorowski zaproponował w referendum pytania Pawła Kukiza i odniósł się do Jednomandatowych Okręgów Wyborczych - sztandarowych haseł Kukiza. Okazało się, że społeczeństwo nie jest tym zainteresowane. Przenoszenie odpowiedzialności za niską frekwencję na PO  jest wielkim nadużyciem. Każdy powinien uderzyć się w pierś.



Gmina
Frekwencja (%)


Starachowice
7,75


Pawłów
4,81


Mirzec
6,95


Wąchock
8,43


Brody
6,87


Nowa Słupia
4,72


Bodzentyn
5,85



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do