Mieszkańcy żądają starego rozkładu

Powrót autobusów: "0", "2", "23", "22", "16", zrezygnowanie z konieczności przesiadania się z jednego autobusu do drugiego, przywrócenie kursów targowych - m.in. takich zmian w miejskiej komunikacji chcą mieszkańcy Starachowic!

Z mieszkańcami spotkał się Jarosław Kateusz, prezes MZK, Rafał Piwnik, z UM, Paweł Wypchło, kierownik działu ruchu w MZK.

- Czy pan mieszka w Starachowicach? Nie mieszka pan tu i nie zna potrzeb mieszkańców! - mówi Krystyna Staszewska ze Stowarzyszenia "Nasze Miasto". - Autobusy jak jadą to jeden za drugim, a potem trzeba czekać 1,5 godziny na następny. Ten rozkład układał chyba ktoś  niespełna rozumu. Mieszkańcy zbierają podpisy za przywróceniem "2" i "0". Zrobił nam pan wielką krzywdę tym rozkładem - mówi.

- Musimy zdawać sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom wszystkich mieszkańców - mówi J. Kateusz. - Jesteśmy ograniczeni zarówno względami ekonomicznymi i technicznymi. Chcemy kompleksowo podejść do rozkładów i wspólnie wybrać najlepsze rozwiązania. Spotkanie zostało zorganizowane po to by wysłuchać uwag mieszkańców. Chcielibyśmy by do końca marca rozkład został zmodyfikowany.

Główne postulaty zgłaszane przez mieszkańców

Przywróćcie "0" i "2"!

Mieszkańcy

- Chcemy przywrócenia autobusów "0" i "2". Szczególnie ludzie starsi byli bardzo przyzwyczajeni do tych autobusów. Jednym autobusem można było jechać w "dół", drugim w "górę". Po co było wprowadzać takie "udziwnienia"?

MZK

- Autobusy linii nr "17" prawie w 100 proc. pokrywają się z trasą dawnej "2" i "0". Oczywiście my możemy przywrócić dawne nazewnictwo, skoro mieszkańcy się do niego przyzwyczaili. "17" jest obecnie jedną z najlepiej obciążonych linii. Oprócz niej podobnie: "N", "5", "25", "27".

Kursy targowe

Mieszkańcy

- Chcemy przywrócenia kursów targowych w czwartki i soboty. Ludzie z zakupami muszą iść pod górę, bo nie ma czym dojechać. Komu przeszkadzały te autobusy? Przecież jeździło nimi dużo osób.

MZK

- Zwiększenie liczby autobusów stanowi dla nas problem. Oczywiście idealnie byłoby, aby autobusy kursowały co 15 min. To są jednak dodatkowe koszty, a ludzi wciąż przewozilibyśmy tyle samo. Jedyne rozwiązanie to zmniejszenie liczby kursów weekendowych i dołożenie ich "na tygodniu".

Bez przesiadek

Mieszkańcy

- Linie przesiadkowe w mieście takim jak Starachowice nie powinny mieć w ogóle racji bytu! To nie Nowy Jork! Ludzie muszą długo czekać na drugi autobus, by dojechać w pożądane miejsce. Poza tym nie zawsze mieścimy się w czasie. Trzeba kupować nowy bilet. Jakie to ułatwienie dla mieszkańców?

MZK

- Nie jesteśmy w stanie zrobić tak, żeby autobusy dojeżdżały w każde miejsce o każdej porze. Na bilecie 45-min. można jechać jedną linią bez potrzeby kasowania drugiego biletu, nawet wtedy gdy czas jazdy będzie trwał dłużej niż 45 min. Jeśli ktoś się przesiada, to 45 min. jest liczone od momentu skasowania biletu w pierwszym autobusie.

"22" i "23"

Mieszkańcy

- Chcemy przywrócenia "22" i "23". Nie muszą to być wszystkie kursy, ale kilka. Tak żeby mieszkańcy z południa, w szczególności starsi, którzy teraz niekiedy muszą iść 1,5 kilometra na autobus, mieli możliwość dojechania na cmentarz, do szpitala. Zbieramy podpisy za przywróceniem linii nr "16". Chcemy, żeby autobus kursował tak jak dawniej. Jest mowa o małej liczbie pasażerów, ale ona zwiększy się, gdy przywrócone zostaną stare kursy. Teraz wiele osób woli iść na piechotę lub skorzystać z taksówki.

MZK

- Przed wprowadzeniem nowego rozkładu na południe wyjeżdżało 16 autobusów. Po zmianach wyjeżdża 6. Z obiegu wycofaliśmy 10 autobusów 22-letnich, które nie nadawały się do jazdy. Zmniejszyła się liczba osób korzystających z przejazdów. Trzeba zdać sobie sprawę, że rozkład tworzony w latach 90-tych nie będzie odpowiadał dzisiejszym realiom. Miasto się wyludnia. Poza tym stary rozkład jazdy był także krytykowany.

Dla pracowników Animexu

Mieszkańcy

- Prosimy o przywrócenie "6", tak żebyśmy mogli jechać do pracy i z powrotem. Wcześniej był wjazd pod Animex, a teraz nie ma i musimy chodzić na piechotę. Ludzie z os. Orłowo czy Murarskiej nie mają czym dojechać do pracy i składają się na taksówki, żeby mogli dotrzeć o odpowiedniej porze.

MZK

- Wiemy o tym problemie. Rozwiązanie może być takie, że z mniej obciążonych kursów sobotnio-niedzielnych zabierzemy autobusy na rzecz kursów w dni robocze. Myślę, że z "6" nie powinno być problemu.

MZK a PKS

Mieszkańcy

- Autobusy MZK, jeżdżące na Dworzec Zach., powinny zostać zsynchronizowane z rozkładem jazdy PKS. Ze Starachowic bardzo wiele osób dojeżdża głównie do Kielc na studia, a autobusy są ustawione tak, że nie sposób zdążyć. Różnica wynosi zaledwie 2-3 minuty.

MZK

- Musimy zadać sobie pytanie co chcemy osiągnąć. Czy linia "17", która jedzie na Starachowice Dolne ma spełniać potrzeby miasta czy połączenia z PKS? Może trzeba sprawdzić, w którym roku PKS zmieniał rozkład? Z tego co wiem w ub. roku PKS obciął kursy. Nie oznacza to jednak, że problem nie jest do rozwiązania.

***

Były też bardziej szczegółowe interwencje. Np. radny Piotr Babicki prosił w imieniu pracowników PKC Group o przesunięcie o kilka minut odjazdu autobusu linii 27 w kierunku os. Południe, na który nie można zdążyć po zakończeniu zmiany o 22:30. Autobus odjeżdża prawie pusty, natomiast kolejny (linia 25) po około dwudziestu minutach, jedzie nieco inną trasą i bywa przeładowany.

 

***

Zespół opracuje rozkład

Prezes J. Kateusz zaproponował powołanie zespołu, którego zadaniem będzie opracowanie zgłoszonych postulatów i wypracowania nowego rozkładu jazdy. Do zespołu zapisały się osoby uczestniczące w spotkaniu, w tym troje radnych. Razem z pracownikami MZK będą zajmowali się opracowaniem rozkładu odpowiadającego potrzebom mieszkańców.

***

Darmowa linia?

Radny Tomasz Andrzejewski proponował by rozważyć pomysł wprowadzenia paru kursów lub jednej linii, która byłaby dostępna za darmo dla wszystkich mieszkańców. Mogliby nią dojechać do szpitala, do urzędu pracy. Nie wszystkich stać na zakup biletu.

Małgorzata Śpiewak