Reklama

Związkowcy zadowoleni, bezrobotni już zacierają ręce

Przedstawiciele dwóch organizacji związkowych działających na terenie starachowickiego zakładu, nie mają najmniejszych wątpliwości, że decyzja, którą kierownictwo niemieckiego koncernu ogłosiło w ostatnim dniu października będzie niezwykle korzystna.

- Dla Starachowic i mieszkańców naszego powiatu to bardzo dobra wiadomość. Na pewno nie jest tak wesoła dla pracowników koncernu w Sadach k. Poznania – twierdzi Jan Seweryn, przewodniczący NSZZ Solidarność. - Wiemy, że pracownicy likwidowanego zakładu otrzymali gwarancję zatrudnienia w Starachowicach. Zapewne nie wszyscy z niej skorzystają. To otworzy furtkę dla nowych miejsc pracy ludziom ze Starachowic i okolic – dodaje szef jednego z dwóch związków zawodowych.

600 fizycznych, 140 umysłowych


Zakład – zgodnie z tym, o czym mówi się coraz głośniej - ma zatrudnić ok. 600 pracowników fizycznych i 140 umysłowych. - Już dziś dociera do nas coraz więcej sygnałów o zainteresowaniu zatrudnieniem w firmie. MAN, w którym pracuje dziś ponad 1,4 tys. osób jest postrzegany jako jeden z najlepszych zakładów w województwie, gdzie są dobre zarobki i stabilizacja pracy. Przy zwiększeniu zatrudnienia stanie się chyba największym w regionie – podkreśla Seweryn.

O tym, że MAN zdecyduje się na przeprowadzkę do Starachowic i skoncentrowanie całej produkcji coraz głośniej mówiło się już od kilku miesięcy. - Koncentracja całej produkcji autobusów w Starachowicach stanowi reakcję na słaby popyt i niewykorzystane moce produkcyjne – wyjaśnia w komunikacie prasowym Anders Nielsen, prezes MAN Truck&Bus, podkreślając, że firma musi w bardziej efektywny sposób zarządzać swoją siecią zakładów produkcji, aby zachować konkurencyjność. Po przeniesieniu montażu autobusów miejskich z Sadów, w Starachowicach ma powstać ponad 700 nowych miejsc pracy (w sumie zakład zatrudniać będzie ok. 2000 osób).

- Z pewnością decyzja o przenosinach zakładu jest dla nas bardzo korzystna. Szkoda natomiast, że koledzy spod Poznania będą musieli szukać pracy – mówi w rozmowie z TYGODNIK-iem Wojciech Petrus, przewodniczący ZZ Metalowcy. - Jestem pewien, że grupa Volkswagena, do której należy przecież MAN będzie w stanie zadbać o przyszłość swoich pracowników. Ok. 700 miejsc pracy w ciągu dwóch lat, jakie mają powstać sprawi, że Starachowice pójdą do przodu w kierunku zmniejszenia bezrobocia - dodaje.

Kto ze Starachowic, kto z Sadów?


Najważniejszym ze starachowickiego punktu widzenia pytaniem wydaje się to, ile osób z naszego regionu znajdzie zatrudnienie w zakładzie mającym siedzibę przy ul. 1 Maja? Przewodniczący Petrus twierdzi: - Osobiście nie wierzę w to, aby wszyscy ci, którzy byli jak dotąd zatrudnieni w Sadach, zdecydują się na przeprowadzkę do grodu nad Kamienną. Nie ma się co oszukiwać: wynagrodzenie pod Poznaniem jest wyższe niż u nas. Można zatem przypuszczać, że 600 miejsc zostanie obsadzone ludźmi z naszego regionu.

Ludziom bezrobotnym taka wiadomość daje przede wszystkim nadzieję, na znalezienie dobrze płatnej, jak na lokalne warunki pracy. - W zakładzie w Sadach rozpoczęły się już negocjacje z pracownikami. Tak naprawdę od ich wyników, zależy to ile osób zdecyduje się na przeprowadzkę do Starachowic. Od tego uzależnione jest podejmowanie kolejnych kroków, w procesie przenosin zakładu - tłumaczyła w miniony czwartek Marta Stefańska, specjalista ds. komunikacji w MAN Bus.

Sami związkowcy w wielkopolskim zakładzie nie wiedzą ilu z obecnych pracowników przeniesie się do Starachowic: - To ile osób zdecyduje się na Starachowice, zależy od tego, czym MAN zachęci pracowników. W Volkswagenie musimy przejść normalną rekrutację i nie wiadomo jak skończy się ten proces – mówi Grzegorz Nowicki, przewodzący zakładowej Solidarności.

Stanisław Ziętkiewicz, kierownik starachowickiego MAN Bus na razie tonuje nastroje. - Wiemy, że informacja o przeprowadzce zakładu do Starachowic dla samego miasta i jego mieszkańców oznacza wiele dobrego. Co do szczegółów, na razie nie chciałbym się wypowiadać, a ograniczyć jedynie do komunikatu prasowego jaki został wydany w tej sprawie. Więcej informacji postaramy się przekazać na początku grudnia – zaznaczył.



Czy wiesz, że...
MAN Truck Bus Polska działa w kraju od 20 lat. Firma produkuje m.in. niskopodłogowe autobusy miejskie. Podwozia i szkielety powstają w fabryce w Starachowicach, natomiast montaż końcowy oraz odbiór pojazdów ma miejsce w Sadach. Tu powstają również autobusy miejskie MAN Lions City. W Starachowicach powstają również szkielety autobusów turystycznych marki Neoplan. W podkrakowskich Niepołomicach prowadzona jest produkcja pojazdów ciężarowych.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do