Szlakowisko już bez sceny, ale z... grillami!

W ubiegłym tygodniu z placu na Szlakowisku zniknęła obskurna scena, o której demontaż upominali się mieszkańcy. To nie jedyne zmiany na Szlakowisku. Zamontowana została siłownia plenerowa. W niektóre miejsca dowieziona została ziemia. Absolutnym hitem są jednak grille i ławeczki, dzięki którym od teraz starachowiczanie będą mogli odpocząć w plenerze i zjeść przy okazji coś dobrego. Jesienią fragment terenu zostanie utwardzony i obsiany trawą

Tymczasem prezydent Marek Materek odnosi się do listu autorstwa Pawła Lewkowicza, jaki na temat Szlakowiska i inwestycji tam realizowanych publikowany był w poprzednim numerze TS. P. Lewkowicz zarzucał gminie opieszałość w inwestycjach realizowanych na Szlakowisku. Chodziło m.in. o siłownię plenerową.

- Jeśli chce się uderzyć to kij zawsze się znajdzie - twierdzi Marek Materek, prezydent. - To stwierdzenie pasuje do zachowania pana Pawła Lewkowicza. Siłownia plenerowa przy Szlakowisku została przegłosowana przez mieszkańców w ubiegłym roku w ramach Budżetu Obywatelskiego. Zadanie powinno być zrealizowane do końca 2017 roku. Nic nie wskazywało i nie wskazuje na to by realizacja tego zadania była zagrożona.

Czy można było doprowadzić do szybszej realizacji? Zapewne tak. Co stało na przeszkodzie? To, że pracownik, który odpowiada za małą architekturę realizuje kilkadziesiąt innych zadań oprócz budowy siłowni plenerowej na Szlakowisku. Nie jest robotem tylko człowiekiem. Gdyby miał fizyczną możliwość wykonania tego zadania szybciej - zrobiłby to. Mamy jeszcze 5 miesięcy do końca roku. Siłownia została już zamontowana - dodaje.