Prawdziwa kobieta. Wioletta Grosicka

Zapraszamy do lektury Tygodnikowej rubryki pt. "Prawdziwa kobieta..." Co tydzień osobistymi zwierzeniami dzielą się osoby znane i mniej znane w mieście i powiecie. Dziś w naszym cyklu Wioletta Grosicka z Centrum Usług Społecznych w Starachowicach.

W torebce zawsze mam... mnóstwo rzeczy, które mogłyby spokojnie zostać w domu, kosmetyki, leki, notatniki, kilka długopisów i wiele innych, ale najważniejszy jest telefon, który jest moim centrum dowodzenia. A w związku z tym, że dbam o środowisko, noszę też torby na zakupy wielokrotnego użytku. 

Ulubiony kosmetyk... ciężko mi wybrać jeden, mam ulubione perfumy Diora J`dore, a większość moich pozostałych kosmetyków jest przeznaczona dla alergików i nie ruszam się z domu bez kremu do rąk. 

W szafie najwięcej mam... rzeczy, których nie noszę na co dzień, a nie potrafię się ich pozbyć.

Ulubiony ciuch... ostatnio jestem fanką marynarek, ale to się zmienia wraz z wiekiem, a także pracą zawodową. Kiedyś bardzo lubiłam krótkie sukienki, obecnie muszę nosić trochę dłuższe, a spodnie są wyborem najbardziej wygodnym. 

Nigdy nie założyłabym... czegoś w czym bardzo źle bym się czuła, staram się nosić ubrania w jednolitych kolorach, które do siebie pasują. Nie przepadam za kwiatowymi wzorami. 

Moja ubraniowa gafa (przygoda)... pewnie było ich trochę, widzę je szczególnie patrząc na różne moje zdjęcia. Często moda nie gra z typem mojej urody czy sylwetki i chyba to najbardziej mnie pogrąża. 

Ukochana sukienka (z dzieciństwa, z młodości, współczesna)... bardzo lubię sukienki w kształcie trapezu i zawsze się w takich dobrze czułam. 

Ze wszystkich butów najbardziej lubię... no cóż, tu nie mogę skłamać, bo każdy kto mnie zna wie, że uwielbiam szpilki i dopóki moje nogi mi na to pozwolą będę je nosić. Uważam, że piękne buty potrafią podbić prawie każdy, nawet nie najlepszy strój. 

Kolor, który do mnie pasuje... na pewno beż i jego odcienie. Trochę to zależy również od pory roku, opalenizny. 

Mój sposób na urodę... myślę, że dobry sen, aktywność fizyczna, naturalne kosmetyki i zdrowe odżywianie, im mniej cukru tym lepiej. 

Żeby zaimponować mężczyźnie trzeba... lubić siebie i tym emanować, ale bez przesady oczywiście, trzeba mieć swoje zainteresowania, poglądy, dbać o siebie i innych. 

Moja kobieca dewiza... optymizm, dobre relacje, rozwój 

Gdybym nie robiła tego co robię obecnie, chociaż lubię to co robię, byłabym... psychologiem, bo taki jest mój zawód i wielokrotnie myślałam, żeby w nim pracować, ale jakoś ta ścieżka kariery układała się inaczej. Natomiast psychologia to nadal moja pasja i staram się być na bieżąco w nowinkach psychologicznych. 

W wolnym czasie... uwielbiam słuchać podcastów, szczególnie dotyczących psychologii, zdrowego odżywiania i ostatnio związanych ze specyfiką, kulturą innych krajów. Niestety nie mam czasu książki, więc w czasie różnych aktywności słucham audiobooków, szczególnie lubię kryminały i thrillery prawnicze. Telewizji nie oglądam w ogóle. A z aktywności to głównie spacery z psem, czasem rower i siłownia. 

Od innych kobiet uczę się... wielu rzeczy, staram się obserwować inne kobiety, podziwiam wiele z nich i cenię za charyzmę, siłę przebicia, pewność siebie, kreatywność i odwagę.