
Zastępy ratowników z Ochotniczej Straży Pożarnej, a także zastęp strażaków ze starachowickiej KP PSP uczestniczyli w poniedziałkowej akcji na terenie gminy Mirzec. Ok. godz. 9 w jednym z domów doszło do pożaru sadzy w przewodzie kominowym.
W momencie, w jakim zauważono pożar w mieszkaniu znajdowały się osoby, które na szczęście zareagowały w odpowiednim momencie. Udało im się bowiem opuścić budynek zanim jeszcze na miejscu pojawili się ratownicy.
- W przewodzie kominowym zapaliły się sadze. Na szczęście, w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Daniel Lipczyński, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Co istotne, zalegające sadze zostały strącone, a zagrożenie zostało szybko opanowane.
Państwowa Straż Pożarna każdego roku odnotowuje w skali kraju kilkanaście tysięcy pożarów spowodowanych wadami lub nieprawidłową eksploatacją urządzeń ogrzewczych.
- Zapaleniu się sadzy w kominie towarzyszy głośny szum spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania. Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować pęknięcia i nieszczelności w przewodzie kominowym. Wysoka temperatura lub ogień wydobywający się z szczelin komina może doprowadzić do zapalenia się materiałów otaczających przewód kominowy. Przez pęknięcia do pomieszczeń mieszkalnych może dostać się również dym oraz dwutlenek węgla zwany czadem – podkreślają strażacy, którzy po raz kolejny zaapelowali do stosowania się do wytycznych bezpieczeństwa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie