Reklama

Potrącił i uciekł. Gdzie jest kierowca srebrnego auta?

04/12/2018 12:12

Fatalnie rozpoczął się pierwszy tydzień grudnia. Jak poinformował st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, w miniony poniedziałek, na terenie gminy Mirzec, samochód potrącił pracownika budowy. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Jest pod opieką lekarzy specjalistów.

Przed kilkoma dniami informowaliśmy o pechowym zdarzeniu na odcinku drogi krajowej nr 42 w miejscowości Kuczów, na terenie gminy Brody. Minęło raptem dwa dni, a starachowiccy stróże prawa otrzymali kolejną, przykrą informację. Tym razem dotyczącą pracownika budowy drogi. Do zdarzenia doszło, kilkanaście minut przed godz. 13, na odcinku pomiędzy miejscowościami Gadka i Jagodne.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, nieznany kierujący srebrnym mercedesem potracił 40-latka. Kierowca nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia - poinformował st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. W związku ze zdarzeniem do szpitala został przewieziony 40–latek.

Mężczyzna doznał obrażeń ciała. Trafił na oddział ortopedii starachowickiego szpitala. Na szczęście jego stan nie jest poważny, nie zagraża życiu – zaznaczył funkcjonariusz KPP. 40-letni pracownik został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był nietrzeźwy. Miał ok. 2 promili. Policjanci nadal szukają jednak srebrnego mercedesa. - Na chwilę obecną nie wiadomo, kto siedział za kierownica pojazdu. Wiadomo, że auto odjechało w kierunku powiatu radomskiego – zaznaczył rzecznik Kusiak.