Porozumieli się w PKC i APLEONA

W PKC

Odbyło się spotkanie związków zawodowych z Zarządem PKC GROUP w Starachowicach podczas, którego omawiano aktualną sytuację w firmie.


Z informacji jakich udzielił prezes Dariusz Abram wynika, że pracownicy wrócą do pracy najwcześniej 20 kwietnia, ale na pewno nie będą to wszyscy, ale tylko jakaś ich część - informuje Jan Seweryn, szef "Solidarności". - Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy produkcja zostanie w pełni wznowiona, bo w praktyce to odbiorcy wiązek elektrycznych decydują o tym, kiedy dany dział będzie pracował, bo albo zamawiają wiązki albo nie. O tym kto i kiedy ma się stawić do pracy, pracownicy będą telefonicznie informowani przez swoich bezpośrednich przełożonych. W porozumieniu zapisano, że od 1 kwietnia pracownicy będą przebywać na przestoju ekonomicznym i będą za ten czas pobierać wynagrodzenie w wysokości 80% podstawowej płacy z tym, że nie może być ono niższe niż najniższa płaca czyli 2600 zł. Po 20 kwietnia pracownicy, którzy przyjdą do pracy będą (mogą) mieć skrócony czas pracy do 6 godzin lub 4 dni w tygodniu i za tę pracę będą pobierać wynagrodzenie obliczone zgodnie ze swoją stawką zaszeregowania i przysługującymi dodatkami. Niestety nie udało się dojść do porozumienia co do podwyżki wynagrodzeń. Sprawę tę odłożono do drugiej połowy bieżącego roku.


W APLEONA


Porozumienie podpisane zostało również pomiędzy Zarządem firmy APLEONA, a związkami zawodowymi, które ma na celu dostosowanie działalności firmy w obecnej, kryzysowej sytuacji.


Związki zgodziły się na wydłużenie okresu rozliczeniowego z jednego miesiąca do czterech miesięcy, a także do zmniejszenia w roku 2020 odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych pod warunkiem, że świadczenia z owego Funduszu będą na poziomie ubiegłego roku. W roku 2020 odpis na każdego pracownika będzie wynosił 900 zł. Ze świadczeń zostali wyłączeni pracownicy, których dochód na członka rodziny przekracza 5 tysięcy złotych. Od kwietnia bieżącego roku premia miesięczna zostaje włączona do płacy zasadniczej pracowników. Tak, więc sprawa premii zostaje definitywnie zakończona, co oznacza, że teraz wszyscy pracownicy będą zatrudnieni na jednakowych zasadach, bo dotychczas było tak, że jedni premię mieli, a inni nie - dodał J. Seweryn.