Reklama

Policja i prokuratura nie kończą śledztwa. Gdzie jest napastnik z placówki bankowej?

Jakie ustalenia w sprawie napadu na palcówkę bankową, do którego doszło pod koniec listopada ub. roku w Starachowicach przy ul. Radomskiej, poczyniła policja? Kiedy sprawca przestępstwa trafi w ręce mundurowych? - to dwa najważniejsze pytania, dotyczącego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową śledztwa.



Gospodarzem postępowania jest Prokuratura Rejonowa w Starachowicach. Czynności w tej sprawie nadal trwają – twierdzi podkom. Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Od napadu na mającą siedzibę przy ul. Radomskiej w Starachowicach, placówki bankowej minął ponad miesiąc. Śledczym, mimo opublikowania opisu ubioru napastnika, a także nagrania samego zdarzenia, do dziś nie udało się zatrzymać podejrzanego. Złodziej, któremu, jak wynika z nieoficjalnych źródeł, udało się zrabować ok. 20 tys. złotych, pozostaje na wolności.

Nadal w sprawie, prowadzone są intensywne czynności, zmierzające do wytypowania sprawcy, a następnie zatrzymania go - mówi w rozmowie z TYGODNIK-iem Eliza Juda, prokurator rejonowy w Starachowicach. Mężczyzna – co wynika z nagrania z monitoringu zainstalowanego wewnątrz pomieszczenia, gdzie doszło do napadu – miał przy sobie przedmiot przypominający broń, a także nóż, którego w pewnym momencie schował do kieszeni kurtki. Przestraszona pracownica placówki bankowej, otworzyła szufladę z której wyjęła gotówkę, przekazując ją napastnikowi.




 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do