Reklama

Policja potwierdza doniesienia portalu starachowicki.eu: w studni zwłoki 40-latka

Komenda Powiatowa Policja potwierdza dzisiejsze ustalenia portalu starachowicki.eu. W studni, na prywatnej posesji przy ul. Jeleniej, ujawniono zwłoki 40-letniego mieszkańca Starachowic. – To mężczyzna, który mieszkał na sąsiedniej ulicy – stwierdził podinsp. Aleksy Hamera, naczelnik wydziału prewencji KPP. O tragedii na naszych łamach informowaliśmy jako pierwsi.

– Wydobyte ze studni ciało, decyzją prokuratora zostało zabezpieczone do badań. M.in. po to by ocenić czy znajdują się na nim ślady świadczące o popełnieniu czynu o charakterze przestępczym – relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem podinsp. Aleksy Hamera, naczelnik wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Zasadniczym zadaniem, przed jakim stanęli śledczy jest próba zrekonstruowania ostatnich godzin życia mężczyzny. Kim był, gdzie mieszkał i dlaczego znalazł się w tym miejscu? – Nasze wstępne ustalenia wskazują na to, iż w studni, na prywatnej posesji w południowej części miasta, ujawniono zwłoki 40-latka. To mieszkaniec sąsiedniej ulicy. O zdarzeniu zostali powiadomieni członkowie jego rodziny, w tym ojciec mężczyzny, który zidentyfikował ciało – stwierdził naczelnik wydziału prewencji. 40-latek i właściciel posesji, na której go znaleziono – jak wynika z ustaleń policjantów – znali się dobrze.


Mężczyźni odwiedzali się. To mieszkaniec wspomnianej posesji, był tym, który jako pierwszy ujawnił zwłoki – dodał podinsp. Hamera. W jaki sposób doszło do tragedii? – Badamy wszelkie okoliczności – tłumaczył nasz rozmówca. Śledczy, jak dowiedział się TYGODNIK, nie wykluczają, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego 40-latek wpadł do studni. – Na chwilę obecną nikt w związku ze sprawą nie został zatrzymany. Więcej szczegółów powinno być znanych, po wykonaniu sekcji zwłok. Badanie ma dać odpowiedź m.in. na pytanie kiedy doszło do śmierci – mówił.


Z nieoficjalnych informacji do jakich udało nam się dotrzeć wynika, iż ciało 40-latka w studni mogło znajdować przez kilka godzin. Niewykluczone zatem, że do tragedii doszło poprzedniego dnia (poniedziałek) lub w nocy z 16 na 17 kwietnia.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do