Policja oskarżyła emeryta o wykroczenie. Sąd umorzył postepowanie. Ciąg dalszy historii pt. "Staruszek stracił przytomność podczas interwencji policjantów

Starachowicki Sąd Rejonowy uznał działania emeryta za czyn "o mniej niż znikomej szkodliwości społecznej". Miejscowa policja wnioskowała o ukaranie 84-letniego seniora za nie okazanie policjantom dowodu osobistego. Sąd umorzył postepowanie.

Przypomnijmy, o czym pisaliśmy w  Tygodniku Starachowickim nr 9/2023.

8 lutego br. o godz. 11.00, policjanci ze starachowickiej komendy zaskoczyli 84-letniego mężczyznę, który zaglądał do pojemnika ze śmieciami za budynkiem sklepu w Dolnych Starachowicach. Koniecznie chcieli go wylegitymować. Starzec nie rozumiał dlaczego, mocno się wystraszył i chciał odejść. Według jego relacji był szarpany przez policjantów. Zemdlał. Pogotowie zabrało go do szpitala...Z odpowiedzi policji na nasze pytania dotyczące przebiegu interwencji nie dowiedzieliśmy się  "Dlaczego policjanci używają siły wobec bezbronnego, starego człowieka?"

Liczyliśmy też na obejrzenie filmiku z kamer instalowanych na mundurach funkcjonariuszy, lub dokładnego, minutowego jego opisu z cytatami. Wtedy wiele wątpliwości zostałoby rozwianych. Niestety, policja zapewniła jedynie, że czynności policjantów w trakcie interwencji oraz sposób jej przeprowadzenia były prawidłowe.

Tu pierwsza publikacja [KLIKNIJ]

6 marca 2003 r. pokrzywdzony senior złożył w starachowickiej Prokuraturze Rejonowej  "Zawiadomienie o przestępstwie ściganym z urzędu".

 Mężczyzna  zarzuca funkcjonariuszom policji nadużycie uprawnień i działanie na szkodę interesu osoby wnoszącej zawiadomienie o przestępstwie. W kolejnym paragrafie informuje, że poprzez działania policjantów doznał uszczerbku na zdrowiu. 

Równocześnie 84-latek wniósł o zabezpieczenie dowodów w sprawie. Chodzi o nagrania z kamer nasobnych obu funkcjonariuszy. 

Eliza Juda, Prokurator Rejonowy w Starachowicach potwierdziła, że zawiadomienie wpłynęło do tutejszej prokuratury. Zapewniła, że dowody zostaną zabezpieczone wg właściwych procedur. 

Nadzorująca prokuratura jeszcze w marcu br. przekazała postępowanie w tej sprawie Prokuraturze Rejonowej w Pińczowie. Jolanta Doroz, pińczowski Prokurator Rejonowy, powiedziała nam 4 maja br., że wciąż trwa postępowanie sprawdzające.  Prokurator analizuje materiał dowodowy i wkrótce podejmie decyzje o dalszych losach postepowania. 

Tu druga publikacja [KLIKNIJ]

A tymczasem policjanci bynajmniej nie dali spokoju 84-letniemu emerytowi. Do Sądu Rejonowego w Starachowicach złożyli wniosek przeciwko seniorowi za to, że nie okazał im dowodu osobistego, mimo że posiadał go przy sobie. Zakwalifikowali jego postepowanie jako wykroczenie z art. 65 Kodeksu Wykroczeń: (...)  kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów  podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

12 kwietnia 2023 r. II Wydział Karny Sądu Rejonowego w Starachowicach  umorzył postępowanie w sprawie przeciwko obwinionemu. Sędzia SR Barbara Nowak-Łon napisała w uzasadnieniu m.in.  (...) należy uznać, że czyn obwinionego charakteryzuje społeczna szkodliwość w stopniu mniej niż znikomym, wręcz symbolicznym, co sprawia, że w jego działaniu nie można stwierdzić znamion zarzuconego mu wykroczenia. Innymi słowy: zachowanie, które pozbawione jest społecznej szkodliwości, z uwagi na brak naruszenia przedmiotu ochrony, albo pomimo tego naruszenia z uwagi na występowanie innych okoliczności, nie stanowi wykroczenia. 

Upraszczając można powiedzieć: To, że senior nie pokazał policjantom dowodu osobistego,  nie było wykroczeniem, bo jego działania nie były szkodliwe społecznie. 

Mł. asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach, poinformował nas 5 maja br. , że policja nie podjęła jeszcze decyzji, czy złoży odwołanie od sądowego postanowienia o umorzeniu postepowania. 

Jarosław Babicki