
2020 rok nie należy do łatwych nie tylko z uwagi na koronawirusa. Obciążenia finansowe z tytułu podatków, opłat lokalnych i wydatków za media mocno dają po kieszeni zwłaszcza starszym mieszkańcom miasta. Na jakie podwyżki jeszcze trzeba się przygotować, po tym jak ceny śmieci od nowego roku idą w górę o ponad 100 proc.?
Od stycznia br. w Starachowicach płacimy maksymalnie najwyższe podatki w kraju - na poziomie jaki został ustalony w obwieszczeniu w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na 2020 rok przez Ministerstwo Finansów w Monitorze Polskim. To decyzja prezydenta Marka Materka i radnych Rady Miejskiej.
Wzrost stawek podatku od nieruchomości jest zróżnicowany w zależności od przedmiotu opodatkowania. Zgodnie z przyjętą przez radnych miejskich uchwałą, podatki od nieruchomości wzrosły w tym roku od 5 nawet do 72 proc. Stawki nowych podatków od środków transportowych w zależności od pojazdu poszły w górę średnio o 5 proc. w górę.
Minimalne, ale jednak wzrosty odnotowywane są w opłatach za wodę i ścieki. Obecnie płacimy za metr sześcienny wody 3,65 zł netto, tj. 3,96 brutto. Ścieki to wydatek 6,47 zł netto za m3.
- Jeśli chodzi o ceny wody mieścimy się w bardzo niskich widełkach, na tle innych. Cena ścieków jest średnia - ocenił Jerzy Miśkiewicz, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach. - Woda jest dobrem, które trzeba racjonalnie wykorzystywać. Przy nowych taryfach nie będzie wzrastać. W przypadku ścieków, jeśli gospodarka ściekowa zostanie przywrócona do normalności, stawka zostanie utrzymana na dotychczasowym poziomie.
Niemałym zaskoczeniem dla wszystkich jest drastyczna podwyżka cen za śmieci w Starachowicach. Od nowego roku opłata za odbiór śmieci wzrasta o ponad 100 proc.
Zapowiadany wzrost cen za gospodarowanie odpadami w Starachowicach stał się faktem. Mimo głosów sprzeciwu Rada Miejska, większością głosów przyjęła stawki za odbiór odpadów segregowanych w wysokości 27,50 zł za osobę (jest 12 zł) i 55 zł za odpady niesegregowane miesięcznie (jest 24 zł). Wyższe ceny będą obowiązywały od 1 stycznia 2021.
- Luty 2018 - wzrost o 4,6 proc.
- sierpień 2018 - wzrost o 5,6 proc.
- sierpień 2019 - wzrost o 2,34 proc.
- grudzień 2019 - wzrost 7,7 proc.
Średnio rocznie - jak zauważył radny miejski Krzysztof Różycki, miejski Zakład Energetyki Cieplnej w Starachowicach "fundował" nam dwa razy do roku podwyżki cen za ogrzewanie. Czy w tym roku jeszcze, albo na początku przyszłego należy się spodziewać wyższych cen za ciepło? - dopytywał radny dodając, że portfele emerytów nie wytrzymują już tych obciążeń. Jak tłumaczył Marcin Pocheć, prezes ZEC w Starachowicach, wzrost taryfy podyktowany jest wzrostem opłat za emisję dwutlenku węgla od atmosfery. - Wzrosły też ceny węgla - zauważył prezes ZEC. - Urząd Regulacji Energetyki bardzo wnikliwie analizuje przedstawiane przez nas ceny taryfowe. Przygotowujemy nowy wniosek taryfowy do URE, który zostanie złożony w listopadzie. Czy i kiedy on zostanie rozpatrzony przez URE nie od nas zależy - powiedział M. Pocheć, dając do zrozumienia, że na przełomie roku może dojść do wzrostu cen za ciepło w Starachowicach. - Pozytywne jest to, że nasza taryfa jest stosunkowo niska w porównaniu do innych. Od 2016 roku ZEC pracuje nad koncepcją wybudowania Instalacji Odzysku Energii, co zdaniem prezesa ZEC otwiera drogę do uzyskania efektywności energetycznej, gdzie alternatywą ma być gaz ziemny. Czy będzie taniej? Trudno powiedzieć. Co aktualnie robi ZEC, by oszczędzić mieszkańcom kolejnych podwyżek, biorąc pod uwagę, że spółka wypracowała ponad 2 mln zł zysku? - pytała radna Jadwiga Piątek.
Jak odpowiedział M. Pocheć, ten zysk w dużej mierze pójdzie na pokrycie opłat z tytułu emisji CO2 a jeśli chodzi o podejmowane działania oszczędnościowe, to w ZEC spadło zatrudnienie, zmniejszyła się liczba umów zleceń mimo rosnącej liczbie zadań własnych.
- Trzeba to wyważyć, by zakład mógł realizować swoje zadania. Już niżej się zejść nie da, bo będą zaniedbania a trzeba brać pod uwagę remonty, awarie i konieczne inwestycje - mówi prezes ZEC.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I jak to się ma do naszych zarobków ? No jak, panie Materek ? Ceny Warszawskie ? Robicie wszystko, żeby zniechęcać do mieszkania w Starachowicach. Podatki, woda, śmieci. Proponuję jeszcze wprowadzić płatne miejsca parkingowe, to kasa na realizację wspaniałych pomysłów popłynie strumieniem. A jakież dogodne są rozwiązania w komunikacji miejskiej ? Zresztą również po podwyżce cen biletów. Tak się składa, że pracuję od godz. 7,00, a do budynku mogę wejść najwcześniej 30 minut przed siódmą. Korzystając z MZK mam wybór: jechać o godz. 5,39 i czekać zimą na mrozie prze budynkiem 40 minut, lub jechać o godz. 7,10 i notorycznie się spóźniać. Brawo, brawo !