
Na kwotę 20 tys. złotych oszacowano wstępnie wartość strat po tym, co wydarzyło się w miniony wtorek na terenie prywatnej posesji przy ul. Bema w Starachowicach. Jak przekazywał Damian Sławek, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, po godz. 21 do ratowników dotarło zgłoszenie dotyczące pożaru przyczepy kempingowej. Na szczęście w środku nie było nikogo.
Z początkowych informacji, jakie dotarły do strażaków ze starachowickiej JRG wynikało, iż doszło do pożaru budyniu mieszkalnego. Na miejscu okazało się, iż płomieniami objęta została samochodowa przyczepa kempingowa.
– W działaniach brały udział cztery zastępy z KP PSP – powiedział dyżurny stanowiska kierowania Damian Sławek. Strażakom udało się opanować pożar, a jednocześnie doprowadzić do tego, iż nie rozprzestrzenił się na sąsiednie obiekty. Co mogło być przyczyną pożaru? Wstępnie przypuszcza się, iż doszło do podpalenia.
- Postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji. Na miejscu obecny był patrol stróżów prawa– dodał dyżurny Sławek. Poszkodowany właściciel wartość strat powstałych na skutek pożaru ocenił na kwotę ok. 20 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie