
Na szczęście udało się go obronić. Komórka znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie. Przylegała ścianą do ściany z domem – opisywał mł.bryg. Nyga. Spaleniu, jak podkreślają ratownicy uległa warstwa ociepleniowa budynku. Akcja strażaków zakończyła się sukcesem. Ok. godz. 1, w nocy ze środy na czwartek, zastępy wróciły do koszar. Na miejscu pozostali natomiast funkcjonariusze, którzy przesłuchali domowników. Okoliczności obu zdarzeń badają mundurowi.
Prowadzimy czynności zmierzające do wyjaśnienia, co było główną przyczyną obu pożarów - stwierdził st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie