Reklama

Włamanie i kradzież w starachowickim sklepie zakończone zatrzymaniem sprawcy

Za dokonanie włamania i kradzież przyjdzie mu odpowiedzieć przed Sądem Rejonowym. O kim mowa? O zatrzymanym przez funkcjonariuszy młodym mężczyźnie. W nocy z czwartku na piątek, w jednym ze sklepów zlokalizowanych przy ul. Ostrowieckiej doszło do włamania. Jakby kłopotów rabusia było mało, podczas przestępstwa rozbił sobie głowę. Zanim trafił do KPP, konieczna była jego wizyta na szpitalnym oddziale ratunkowym.

Noc z 18 na 19 stycznia, ok. godz. 24. Do stróżów prawa dociera informacja o osobie, która mogła włamać się do sklepu przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach. Na miejsce skierowany zostaje patrol wydziału prewencji. Po kilkunastu minutach, rabuś jest już w rękach policjantów.

- Zatrzymanym przez mundurowych okazał się 18-letni mężczyzna. Był przebadany przez funkcjonariuszy na obecność alkoholu w organizmie - powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach mł.asp. Paweł Kusiak. Miał ok. 2 promili. 

Interweniującym policjantom udało się potwierdzić, iż młody człowiek jest związany z tym, co stało się na terenie sklepu. – Mężczyzna włamał się, a następnie ukradł artykuły spożywcze – dodał rzecznik KPP. Zanim 18-latek został osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych (PDOZ), trafił na szpitalny SOR. Powód?

Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, w czasie dokonania przestępstwa zrobił to na tyle niefortunnie, iż rozbił sobie głowę. Konieczna w tym przypadku była interwencja zespołu ratownictwa medycznego. Rabuś został opatrzony przez ratowników, a następnie przewieziony do placówki medycznej.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do