
Nasza interwencja z ul. Murarskiej w Starachowicach dotycząca zaparkowanych pojazdów, które od miesięcy nie ruszają z miejsca blokując je mieszkańcom osiedli mieszkaniowych odbiła się gromkim echem wśród społeczności lokalnej. Okazuje się, ze takich miejsc jest więcej. A niestety możliwości radzenia sobie z problemem są mocno utrudnione.
- Wraki/złomy, bezużyteczne samochody, stojące miesiącami bez odpalania silnika - słowem zaparkowane i nieruszane od miesięcy pojazdy jakby wrosły w ziemię stoją przy bloku Murarska 2 w Starachowicach. Jest pięć takich pojazdów, które nie są ruszane od miesięcy i nie ma na nie sposobu. Czy można z tym coś zrobić? Jak skutecznie się ich pozbyć? - skarżą się mieszkańcy bloku.
Zgłosiliśmy problem w Straży Miejskiej, która zajmuje się podobnymi sprawami...
Jak poinformował st. inspektor Piotr Filus ze Straży Miejskiej w Starachowicach, wskazane pojazdy posiadają aktualne ubezpieczenie OC, są zabezpieczone pozamykane, jedynie posiadają ubytki powietrza w kołach.
- Wedle obowiązujących przepisów na chwilę obecną nie ma możliwości holowania tych pojazdów - informuje strażnik. - Po ustaleniu miejsca pobytu właściciela zostanie wysłane pismo obligujące do przestawienia pojazdów.
Jak się okazuje problem mieszkańców bloku przy ul. Murarskiej 2 nie jest odosobniony. Po naszej publikacji na profilu starachowicki.eu zgłoszenia otrzymaliśmy również z ul. Reja, Pustowójtówny, Górnej 7, okolic Dworca Wschodniego, Skalistej, gdzie od miesięcy stoi duży, granatowy samochód przy płocie działkowym, Murarskiej 8, Jana Pawła II 29, Harcerskiej, Armii Krajowej, parkingu przy pawilonie Skorpion.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie