
Nie żyje 71-letnia mieszkanka Starachowic. Kobieta zginęła w pożarze, jaki wybuchł w piątek (15 lutego) w budynku jednorodzinnym położonym przy ul. Dolnej w Starachowicach – dowiedział się TYGODNIK. Na miejscu tragedii nadal działają strażacy, funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji, a także prokurator.
Żywioł, który jak się później okazało przyniósł śmiertelne żniwo zauważono ok. godz. 9.20. Na miejsce skierowano natychmiast strażaków z jednostki ratowniczo-gaśniczej. - W środku budynku, w czasie wybuchu pożaru znajdowały się trzy osoby: młode małżeństwo oraz 71-latka. To młodzi ludzie jako pierwsi zauważyli wydobywający się z sąsiednich pomieszczeń dym. Oni zaalarmowali służby – powiedział Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To moja mamą się spaliła