
Czwartkowa konferencja prasowa z udziałem m.in. ministra zdrowia Adama Niedzielskiego miała podwójny wymiar. Z jednej strony rozwiała wszelkie wątpliwości i nadzieje, z drugiej potwierdziła tylko wcześniejsze informacje jakich można się było spodziewać. Obowiązujący początkowo do 17 stycznia, a później przedłużony do 31 stycznia zakaz trenowania oraz rozgrywania meczów po raz kolejny został przedłużony. Tym razem do 14 lutego.
- Wszyscy w klubie liczyliśmy na to, że obostrzenia wynikające oczywiście z pandemii koronawirusa przynajmniej jeśli chodzi o sport amatorski, zostaną zmodyfikowane. Na pewno takie rozwiązanie stawiałoby wszystkie z niższych niż III liga kluby w dobrej sytuacji. Na razie, na oficjalne rozgrywanie meczów przyjdzie nam jeszcze poczekać, do połowy lutego – powiedział Mirosław Kalista, szkoleniowiec Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów, którego reprezentanci zdani są jak na razie tylko i wyłącznie na treningi indywidualne.
Jak podkreślają przedstawiciele klubu, w styczniu 2021 r. mamy powtórkę z rozrywki. – W tym momencie, sport amatorski został zamrożony całkowicie. De facto nie wiemy dokładnie kiedy będzie zielone światło na rozpoczęcie przygotowań. Przypomina to sytuację z wiosny ubiegłego roku – zaznaczył nasz rozmówca, którego drużyna plasuje się w czołówce świętokrzyskiej A klasy gr. III, tuż za plecami Górala Górno.
Trener Kalista zwraca uwagę na jeszcze jeden, istotny element. - W ramach okresu przygotowawczego liczyliśmy na to, że uda się rozegrać kilka meczów kontrolnych. Planowaliśmy zmierzyć się z przeciwnikami z IV ligi. Niestety plany zostały pokrzyżowane, a mecze trzeba było i trzeba będzie odwołać - tłumaczył.
Przedłużenie obowiązujących od kilku tygodni obostrzeń, stało się faktem w czwartek (28 stycznia). Aczkolwiek już dzień wcześniej i dwa dni temu, w ogólnopolskich mediach pojawiły się informacje, z których miało wynikać, że zawodnicy drużyn amatorskich będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Dozwolone są za to treningi i mecze z udziałem zawodowych piłkarzy.
Zmianie nie uległy natomiast przepisy dotyczące grup młodzieżowych i dzieci. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, drużyny dziecięce i młodzieżowe klubów będących członkami Polskiego Związku Piłki Nożnej i danego wojewódzkiego ZPN oraz uczestniczące we współzawodnictwie sportowym, mogą trenować i grać w czasie kwarantanny narodowej. Warunkiem jest uzyskanie stosownego zaświadczenia. W przypadków klubów z powiatu starachowickiego, takowe dokumenty niezbędne są ze Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Z takiej formy treningów, korzystają gracze Kamiennej Brody. Kilka dni temu, juniorzy starsi, pod wodzą trenera Marcina Dynarka zmierzyli się w meczu kontrolnym z juniorami młodszymi KSZO 1929 Ostrowiec Św. Spotkanie, jakie rozegrano na boisku ze sztuczną trawą przy ul. Kolejowej w Ostrowcu, zakończyło się triumfem gospodarzy (2:1). Autorem jedynego gola, dla ekipy z gminy Brody okazał się Kacper Gąsior.
- W drużynie prowadzonej przez Marcina Dynarka zameldowało się 18 zawodników. Pojawiły się nowe twarze, a to dobra wiadomość. Niestety w bramce zabrakło Macieja Maciejczyka, który zmaga się z drobnym urazem. Dobrze przez cały mecz spisywał się za to Kamil Wielguszewski. Mecz rozgrywamy był w szybkim tempie, obie drużyny stwarzały dobre, kombinacyjne sytuację, lecz brakowało wisienki na torcie – przyznają przedstawiciele Kamiennej Brody.
Dla Marcina Dynarka, który jeszcze jesienią 2020 r. jako grający szkoleniowiec prowadził zespół seniorów, to początki wspólnych treningów z juniorami. - Jest nad czym pracować, ale ważne żeby drużyna chciała pracować. Pozytywne jest to, że drużyną interesują się nowi zawodnicy i zgłaszają się na treningi. Z niecierpliwością czekamy na kolejne informacje o meczach i innych wydarzeniach naszej zdolnej młodzieży – zaznaczył Dynarek.
W nowym roku, po raz kolejny w cierpliwość będą musieli uzbroić się seniorzy IV-ligowego Staru Starachowice. - Dla nas to trudna sytuacja. Dlaczego? Zgodnie z projektem terminarza, rewanżowa runda rozgrywek w IV lidze ma rozpocząć się 7 marca. Jeśli oczywiście ten termin jest realny, każdy zespół czasu na przygotowanie się będzie mieć mało, bo ok. 3 tygodnie. Co w ciągu tego czasu będzie można zrobić? Rozegrać 2 lub 3 sparingi. Dziś tak naprawdę nie wiemy jakie będą dalsze decyzje i czy po 14 lutego w ogóle będzie można trenować – mówił Emil Krzemiński, prezes Staru.
Wiosną zielono-czarni do rozegrania będą mieć 19 meczów o punkty. Ile z nich się odbędzie to także kolejna z niewiadomych. - Na pewno, już dziś trzeba będzie wziąć pod uwagę kontuzje zawodników. Kadra klubu w pewnym momencie może stać się zbyt wąska. Myślimy o tym by 3-4 graczy wypożyczyć – podkreślił prezes Krzemiński, który nie ukrywa nadziei.
- Liczymy na to, że po 14 lutego obostrzenia zmienią się. Star i kilka innych klubów z regionu świętokrzyskiego prowadzą rozmowy z przedstawicielami ŚZPN. Do PZPN skierowane zostało pismo w sprawie poluzowania obostrzeń. Wierzymy w pozytywny odzew – dodał E. Krzemiński.
Juniorzy występujący w rozgrywkach prowadzonych przez ŚZPN jako Star/Juventa, swój pierwszy sprawdzian mają natomiast za sobą. W przedostatnią sobotę stycznia ich rywalem był GKS Rudki. Pojedynek zakończył się wygraną gości 3:0. Co ciekawe, w ekipie z miasta nad Kamienną po raz pierwszy w roli szkoleniowca, na ławce zasiadł doskonale znany w regionie Jerzy Rot.
Rot pracę trenerską rozpoczynał jako opiekun grup młodzieżowych w Granacie Skarżysko, w wieku 33 lat objął pierwszy zespół. Po roku pracy zajął 3. miejsce w III lidze. Trzykrotnie prowadził Granat, poza tym Stal Kraśnik (awans do III ligi), Juventę Starachowice (dwa awanse rok po roku do IV i III ligi), dwukrotnie Radomiaka Radom (III liga). W wyższych ligach pracował jako asystent Artura Płatka, Marcina Sasala i Ryszarda Tarasiewicza, z którym w 2012 r. wprowadził Pogoń Szczecin do ekstraklasy.
Jego ostatnim miejscem, w którym zakotwiczył na dłużej była Flota Świnoujście (pracował w niej od połowy grudnia 2017 do końca września 2020 r.).
fot. Marcin Słoka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie