Reklama

Piłkarski flesz, czyli... Dobre wieści dla fanów starachowickiej Juventy

16/07/2020 09:30

Szydłowski przed szansą na zdobycie pucharu

Krótko, bo po zaledwie kilkutygodniowej obecności w drużynie popularnych pomarańczowo-czarnych, wychowanek starachowickiej Juventy stanie przed szansą na pierwsze trofeum w nowych barwach. Bartosz Szydłowski, bo o nim mowa wraz z zespołem KSZO 1929 Ostrowiec Św. wywalczył awans do finału piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Ekipa trenera Marcina Sasala w półfinale rozgrywek pokonała Wisłę Sandomierz 2:1.

Młody napastnik, który do klubu z ul. Świętokrzyskiej trafił ze Staru Starachowice, jak informowaliśmy na łamach TYGODNIK-a i portalu starachowicki.eu, już w pierwszym co prawda jeszcze nieoficjalnym meczu trafił do siatki rywali. Kilka dni temu, drużyna KSZO rozprawiła się w niezwykle emocjonującym boju ćwierćfinałowym Pucharu Polski na szczeblu Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej ze skarżyskim Granatem. W kolejny weekend lipca, na własnym stadionie mierzyła się z Wisłą Sandomierz. Stawką meczu był awans do finału rozgrywek. Ostrowczanie po 90 minutach okazali się lepsi, wygrywając spotkanie 2:1.

Dla gospodarzy na listę strzelców wpisywali się: Jakub Chrzanowski w 52 minucie, a także Szymon Stanisławski 11 minut później. Wcześniej do wyrównania doprowadził Krzysztof Zawiślak, a gol padł w drugiej odsłonie. Bartosz Szydłowski rozpoczął pojedynek w podstawowym składzie. W przerwie trener KSZO Marcin Sasal zdecydował się na zmianę. Wychowanka Juventy Starachowice zastąpił były gracz Korony Kielce i łódzkiego Widzewa Marcin Kaczmarek.

Rozbrojona radomska Broń

Triumfem 4:3 zakończył się rozegrany w Starachowicach mecz kontrolny z udziałem miejscowej Juventy, a także Broni Radom. Gospodarze, pod wodzą trenera Dominika Zuby swoim rywalom zawiesili wysoko poprzeczkę. Ekipa młodzików młodszych (rocznik 2009), bramki zdobywała po strzałach Bartosza Moskwy, Oliwiera Pastuszko i Kacpra Zaborskiego.

- Mecz miał wyrównany przebieg, zarówno jedna, jak i druga drużyna miała sporo okazji do zdobycia bramki, jak i momenty w których przeważała na boisku. W naszym wykonaniu pierwsze trzy tercje należy określić jak dobre. Przede wszystkim konsekwentnie realizowaliśmy zadanie taktyczne na to spotkanie, jakim było szukanie podań prostopadłych – stwierdził Dominik Zuba, szkoleniowiec Juventy. - Dzięki temu stworzyliśmy sporo okazji i mimo, że niekiedy zawodziła skuteczność, należy docenić próby tego typu rozwiązań w ataku. Rozegraliśmy wartościowy sparing z silnym przeciwnikiem, nie ustępując mu w żadnym aspekcie – podkreślił trener zespołu z miasta nad Kamienną.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do