
Wydawane rokrocznie pieniądze na walkę z bezdomnością zwierząt nie przynoszą pożądanych efektów - uważają radni gminy Pawłów. Bez ogólnosystemowych rozwiązań gmina jest skazana na porażkę - dodaje wójt.
Powracający co jakiś czas problem bezdomnych zwierząt w gminie Pawłów został wywołany przez radnego Mirosława Głowackiego, który pochylił się nad losem przybłędy z Trzeszkowa.
- Mamy okres zimowy, przez ostatni miesiąc były spadki temperatury. Niedobre serce wobec zwierząt przyniosło nam psa. Szkoda mi go, bo poniewiera się po Trzeszkowie, mieszkańcy podrzucają mu jedzenie - mówił radny Głowacki, dopytując, czy gmina ma podpisaną umowę z rakarzem. - Gdzie są wywożone te pieski, bo na te działania wydajemy 50-70 tys. zł rocznie? Zaapelujmy do ludzi, jak gdzieś wywożą psa, to niech się zastanowią, co robią.
Jak wyjaśnił Marek Wojtas, wójt gminy Pawłów, gmina przeciwdziała bezdomności zwierząt na dwa sposoby.
- Bezdomne zwierzęta są odławiane, sterylizowane i umieszczane w schronisku w Rudniku - informował wójt Wojtas. - Problem w tym, że te zwierzęta, które chodzą po naszych ulicach, to tylko część z nich jest faktycznie bezdomnych. Reszta to zwierzęta gospodarskie, które nie są trzymane na uwięzi. Nie chodzi o to, by trzymać je na łańcuchu przy budzie, ale tak, by nie miały możliwości opuszczenia posesji. Mieszkańcy na to się skarżą. Pamiętamy sytuację w Sanktuarium w Kałkowie, gdzie psy gryzły owieczkę . I to nie były bezpańskie psy, tylko zwierzęta gospodarza, który mieszka nieopodal. Jeśli nie będzie kar i systemu właściwego znakowania zwierząt, to tego nie zmienimy. Odłowione zwierzę nie ma właściciela, bo nikt się do niego nie przyzna jak spowoduje wypadek, czy kogoś pogryzie.
Jak mówił wójt w piątce dla zwierząt miał być obowiązek znakowania psów, ale nie weszło to życie.
- Jak weszliśmy do Unii Europejskiej, w ciągu kilku miesięcy oznakowaliśmy świnie, krowy, konie. Dlaczego nie można tego zrobić w stosunku do psów? Zachipowanie psa to 12 zł, gminy na pewno by to sfinansowały. Bo po złapaniu zwierzęcia, byłoby wiadomo komu o oddać. A tak koszty z roku na rok rosną i ta walka z bezdomnością zwierząt jest nieskuteczna. Chip[ujemy zwierzęta bezdomne, które są oddawane do schroniska.Finansujemy również połowę kosztów sterylizacji psów i kotów. W ostatnich latach dofinansowaliśmy 400 takich zabiegów. Liczba tych zwierząt biegający samopas zmniejszyła się a te, które widzimy na ulicach to są w większości takie, których gospodarz nie upilnował - dodał wójt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie