Ostatnie kazanie Księdza Stanisława [GALERIA ZDJĘĆ]

We wtorkowy wieczór, 11. lutego, we wspomnienie NMP z Lourdes, odszedł do wieczności śp. ks. kanonik Stanisław Kuśmierczyk. 



Ta smutna wiadomość zaskoczyła nie tylko parafian ze Stykowa, gdzie był proboszczem, ale również bardzo wielu jego przyjaciół, znajomych, a przede wszystkim najbliższych. Przez kolejne dni parafianie i mieszkańcy sąsiednich miejscowości licznie gromadzili się w Stykowskim kościele pw. NMP Wspomożycielki Wiernych by modlić się za swego Duszpasterza. Chcieli w ten sposób okazać swoją wdzięczność za 30 lat kapłańskiej posługi na świętokrzyskiej ziemi i modlić się spokój duszy dla Ojca parafialnej wspólnoty.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę, 15. lutego. Dokładnie w dzień 67. urodzin księdza Stanisława. Około godziny 9.00 rozpoczęło się modlitewne czuwanie połączone z możliwością pożegnania się ze Zmarłym Kapłanem. Bliscy, księża i wierni, ze łzami w oczach i z różańcami w dłoniach wypełnili po brzegi Stykowską świątynię. 

W południe rozpoczęła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem JE ks. bpa Henryka Tomasika, Pasterza Diecezji radomskiej, przy udziale ok. 150. księży. Doczesne szczątki śp. ks. kanonika Stanisława Kuśmierczyka spoczęły na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Nagłe odejście księdza Stanisława i obrzędy pogrzebowe stały się dla wszystkich głębokim przeżyciem. Można powiedzieć, że to ostatnie jego kazanie skierowane do nas, którzy jeszcze pielgrzymujemy do wieczności.                                                                      Ktoś mądry wyróżnił cztery stopnie sztuki mówienia kazań. Dobre kazanie podoba się przede wszystkim samemu kaznodziei. Lepsze jest takie, które pochwalą również słuchacze. Jeszcze lepsze jest to, które spodoba się Bogu. Najlepszym kaznodzieją jest jednak ten, który nic nie musi mówić. W tajemnicy swego cichego odejścia i pogrzebu śp. Ksiądz Stanisław skierował do nas swoje ostatnie kazanie. Kazanie potwierdzające wiarę i ukazujące miłość do Tego, którego sakramenty przez 41 lat sprawował. Kazanie, które przypieczętowało jego piękne życie, w którym z oddaniem służył Bogu i ludziom. Kazanie najlepsze – bo bez słów.                                                                                              Ks. dr Łukasz Cybuch         Fot. Mariusz Zawłocki

[ngg src="galleries" ids="9" display="basic_imagebrowser"]