
Ta historia mogła mieć zupełnie inny finał. Mogła gdyby, nie działania podjęte przez świętokrzyskich stróżów prawa, strażaków, a przede wszystkim członków rodziny. W środowy (1 lipca) wieczór, na terenie gminy Bodzentyn rozpoczęto poszukiwania starszej kobiety. Jak wynikało z ustaleń śledczych, seniorka z niewiadomych przyczyn oddaliła się z miejsca zamieszkania.
- W godzinach wieczornych otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące osoby zaginionej. Chodziło o 84-letnią mieszkankę gminy Bodzentyn - powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach sierż.szt. Karol Macek. Jak ustalono, kobieta tego dnia wykonywała prace na terenie własnej posesji. W pewnym momencie, z nieustalonych i niewiadomych przyczyn opuściła to miejsce.
- W momencie, kiedy policjanci przyjęli zawiadomienie, podjęto decyzję o rozpoczęciu akcji poszukiwawczej. Rozpoczęto ją na terenie gminy Bodzentyn – relacjonował rzecznik Macek. W działania poszukiwawcze włączeni zostali nie tylko funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bodzentynie. 84-latki do późnych godzin wieczornych szukali również strażacy ochotnicy z OSP Wzdół, OSP Sieradowice, a także OSP Bodzentyn. Co istotne, do akcji wkroczyli również mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach w sile 15 funkcjonariuszy oraz stróże prawa z kieleckiego oddziału prewencji policji.
Akcja z udziałem psa tropiącego, nie przyniosła rezultatów. Wznowiono ją w czwartkowy poranek. - Ok. godz. 5, otrzymaliśmy wiadomość o kobiecie, która została odnaleziona przez jednego z członków rodziny. Odnaleziono ją w odległości ok. 3 kilometrów od miejsca, w którym widziano ją po raz ostatni. Historia na szczęście zakończyła się happy endem. 84-latce nic się nie stało. Cała i zdrowa wróciła do domu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie