Odsetki spłacane na bieżąco, czyli prawda o zadłużeniu

Czy dług gminy Starachowice może być obiektem politycznych sporów pomiędzy obecnym włodarzem miasta i byłym jego gospodarzem? Okazuje się, że tak. Jak jest naprawdę i czy to, że zadłużenie spada jest zasługą prezydenta Materka?


Wszystko przez wpis, jaki kilka dni temu pojawił się na facebookowym fanpagu. Prezydent Starachowic poinformował, że zadłużenie gminy, od momentu kiedy zaczynał pracę w Urzędzie Miejskim spadło o ponad 8 mln zł. - Gdy obejmowałem funkcję zadłużenie wynosiło 43 mln 581 953 zł. Na I kwartał 2016 r. zadłużenie wynosi 35 mln 567 166 zł. Procentowo było 30,39% a jest 21,71% - stwierdził. I dodał, że gmina intensywnie przygotowuje się do nowego rozdania środków unijnych.

- Wnioski o dofinansowanie do modernizacji parku miejskiego i Starachowickiego Centrum Kultury z otoczeniem zostały złożone. Czekamy na uruchomienie naborów w ramach innych konkursów do których się przygotowaliśmy. Prócz tego wygraliśmy środki ministerialne w ramach Modelowej Rewitalizacji Miast (jako jedna z 20 gmin w Polsce). Pozyskaliśmy pieniądze na przebudowę ulic w południowej części miasta, a w roku ubiegłym ulic Polnej, Przeskok i Zaułek – napisał Marek Materek.

Dzięki pozyskanym pieniądzom, być może wkrótce uda się zmodernizować infrastrukturę sportową i rekreacyjną. - Zdobyliśmy najwyższe w regionie dofinansowanie na utworzenie domu dziennego pobytu dla seniorów. Do aplikowania o środki w ramach pozostałych konkursów szykujemy się dokumentacyjnie i finansowo stąd wskaźnik zadłużenia na który warto zwrócić uwagę. W najbliższych latach będziemy posiłkować się także kredytami by zapewnić wystarczającą liczbę środków na wkład własny do projektów – zaznaczył gospodarz miasta.

Zdaniem Sylwestra Kwietnia, który jeszcze jesienią 2014 r. zasiadał w fotelu gospodarza Starachowic, spłacanie zadłużenia gminy i wszystko co z tym związane nie jest zasługą prezydenta Materka.

- Postanowiłem zadać sobie trud i w Biuletynie Informacji Publicznej sprawdziłem dane dotyczące spłaty zadłużenia. Prawdą jest, że zadłużenie gminy zmalało, ale nie jest to tylko i wyłącznie zasługa prezydenta. Na taki stan rzeczy pracują wszyscy, włącznie oczywiście z radnymi Rady Miasta - mówi w rozmowie z TYGODNIK-iem S. Kwiecień.

- Zobowiązania gminy są spłacane terminowo zgodnie z harmonogramami przyjętymi uchwałami RM  w sprawie zaciągnięcia pożyczki lub emisji obligacji. Spłacamy obecnie mniejsze odsetki, ale to też nie jest zasługą prezydenta, ale sytuacji na rynkach finansowych – wyjaśnił.

Były prezydent uważa, że wiadomość, która pojawiła się na popularnym portalu społecznościowym mogła wprowadzić opinię publiczną w błąd. - Ważny jest prawdziwy i rzetelny przekaz, a nie koloryzowanie rzeczywistości. Pokazywanie słupków i publikowanie ich na FB to nic innego jak chwalenie się - podkreśla. I dodaje:

- Zasługą prezydenta jest dług (uchwała z lipca 2015 r.) jaki ciąży na gminie z tytułu poręczenia kredytu dla MZK w kwocie 4.000.000 zł co skutkuje zobowiązaniem do potencjalnej spłaty (przy problemach firmy) kwoty 5.191.108,88 zł w kolejnych latach budżetowych. Ale tym prezydent Materek już się nie chwali.

R.R.