Reklama

Nowy radny Konrad Rączka - samorządowiec z pasją, działający na rzecz społeczności. Jego życiorys i cele w Starachowicach.

Konrad Rączka, nowy radny Rady Miejskiej w Starachowicach, to pełen energii 34-latek, który łączy pasję do sportu i społeczne zaangażowanie. Jego serce zawsze należało do Starachowic, gdzie wrócił po pobycie za granicą. W nowej roli radnego planuje skupić się na polityce senioralnej, atrakcyjności inwestycyjnej miasta oraz oszczędnościach budżetowych, aby skutecznie wspierać lokalną społeczność.

Przedstawiamy nową twarz w samorządzie - Konrada Rączkę, nowego radnego Rady Miejskiej Starachowicach. 

Konrad Rączka prywatnie...

Konrad Rączka to 34 - letni samorządkowiec. Ma wykształcenie średnie - technik spedytor. Posiada  doświadczenie w prowadzeniu klubów sportowych i sędziowaniu meczów piłkarskich. Zorganizował ponad 100 eventow sportowych, profilaktycznych czy charytatywnych. Mieszkał przez 3 lata w Anglii, gdzie zaczynał jak każdy - pracował na początku sezonowo, po czym był pracownikiem w sklepie, z biegiem czasu stając się jego managerem. W UK również sędziował mecze. Po powrocie do Polski założył firmę. Jest żonaty z Kingą, mają dwoje dzieci

- Jaki jest Pana ulubiony sposób na spędzanie wolnego czasu?

- Będę dosyć oryginalny, ale działanie - działanie w terenie na rzecz ludzi. Dużo energii dodaje mi pomaganie ludziom. 

- Jakie jest Pana hobby, zainteresowania?

- Wędkarstwo, grzybiarstwo i aktywizm społeczny. 

- Co w innych osobach ceni Pan najbardziej?

- Szczerość, oryginalność i  lojalność 

- Co Pan najbardziej lubi jeść?

- Jem wszystko, co zrobi żona. Bardzo lubię jak żona gotuje. Smakuję się w ziołach i produktach z ogródka. Najbardziej lubię angielskie śniadania. 

- Jaki jest Pana ulubiony film?

- Komedie z lat 90-tych np. "Killer", "Kariera Nikosia Dyzmy".

- Jakiej muzyki Pan słucha?

- Każdej, ale znacznie mniej hip hopu i techno. Chodząc na pielgrzyki, słucham pielgrzymkowej. W domu słucham "Redhotsów" i muzyki z gatunku poezji śpiewanej. Słucham i polecam również zespół od nas, czyli "Skraffky".

- Za co jest Pan najbardziej wdzięczny?

- Za życie. Za to, że mam żonę, dzieci i jestem zdrowy. 

- Czy ma Pan jakieś zwierzęta?

- Mam kota Kubę. 

- Bez czego nie może się Pan obejść, nawet przez jeden dzień?

- Bez kawy.

- Gdyby Pan mógł zamieszkać w dowolnym miejscu na świecie, to gdzie to by było?

- Na pewno Starachowice. Wróciłem tutaj z Anglii. Tu założyliśmy rodzinę i tu się urodziły nasze dzieci. 

- Jaka była najbardziej szalona rzecz, jaką kiedykolwiek Pan zrobił?

- Jestem dość znany z tego, że moje działania są niekonwencjonalne. Na przykład byłą raz taka akcja, że zbieraliśmy pieniądze dla chorej Mai. Na evencie można było wylicytować między innymi motor. Odpaliłem ten motor i przejechałem po hali sportowej. Ostatecznie dzięki temu motor został wylicytowany.

- Czy jest coś, co chciałby Pan dziś powiedzieć swoim wyborcom? 

- Dziękuję wszystkim, którzy dali mi szansę - 401 głosów. Jak wiecie Państwo, jestem w swoich przekonaniach bardzo klarowny. Mój wynik jest też zasługą całego komitetu TST. Dziękuję, wszystkim kolegom, którzy przyczynili się do wyniku oraz rodzinie, która mnie wspierała w czasie kampanii.

... i zawodowo

- Dlaczego zdecydował się Pan kandydować na radnego miasta?

- Babcia była radną i tym mnie zaraziła. Od najmłodszych lat się interesowałem samorządem. Imponowało mi to. Nawet pracowałem, roznosząc ulotki wyborcze. W szkole - zarówno w gimnazjum, jak i w technikum wspierano mnie w działaniu.

- Jakie cele stawia sobie Pan w obecnej kadencji?

- Bardzo dużo. Już zacząłem działać. Jest 5 lat kadencji, a pracy mamy sporo. Już złożyłem kilkanaście wniosków i interpelacji. Starachowice potrzebują przemyślanych decyzji, potrzebne są oszczędności, potrzebny jest wgląd w finansowanie. Ostatnio udało mi się zamknąć kilka uszkodzonych placów zabaw oraz wybranych urządzeń nadzorowanych przez MOSIR. Będę apelował w kwestii polityki senioralnej, aby miasto miało możliwość tzw. zamiany mieszkania dla seniorów mieszkających na wyższych piętrach bez wind. Gmina musi być również atrakcyjna dla przedsiębiorców, którzy tutaj ulokują swoje środki, będę tym się zajmował. Chcę pełnić funkcję podobną do sołtysa - kogoś, kto działa na rzecz lokalnej społeczności. Pan Prezydent ma większość, jednak Twój Samorząd Teraz jak i Radny Rączka wsłucha się w głos mieszkańców. Działajmy!

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 21/05/2024 10:03
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    miejscowy - niezalogowany 2024-05-21 20:09:09

    Panie radny, a oczyszczenie studzienek deszczowych w ulicy Reja i Żeromskiego żeby woda po deszczu nie stała na jezdni tylko mogła spłynąć. Czy ktoś się tym zajmie wreszcie w tym UM?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do