Nocna kraksa z finałem w sądzie [ZDJĘCIA]

Brak zachowania należytej ostrożności, w połączeniu z niedostosowaniem się do przepisów ruchu drogowego dały przykry efekt. W miniony poniedziałek (30 kwietnia), na skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej, Iłżeckiej, a także księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego, zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierująca mercedesem, jak informują funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, za naruszenie prawa wkrótce odpowiadać będzie przed sądem.



Zdarzenie wstępnie zostało zakwalifikowane jako kolizja - powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji st.sierż. Paweł Kusiak. Osobowym mercedesem, ostatniego dnia kwietnia podróżowała 21-latka. – Jak wynika z ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego, kobieta poruszała się ul. Iłżecką. W tym samym czasie ul. Armii Krajowej, w kierunku wiaduktu jechała toyota – tłumaczył rzecznik.


Za kierownicą japońskiego auta siedziała 38-latka. – Nasze ustalenia wskazują na to, że 21-latka próbowała przejechać przez skrzyżowanie, na którym wyłączona już była sygnalizacja świetlna. Do kolizji doszło bowiem, ok. godz. 23.30, kiedy działały jedynie pomarańczowe lampy ostrzegawcze. Kobieta wymusiła pierwszeństwo przejazdu, czym doprowadziła do zderzenia z toyotą – podkreślił st.sierż. Kusiak.

Zarówno 21-latce, jak i 38-latce na szczęście nie stało się nic poważnego. Kobiety zostały poddane badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Były trzeźwe. Konsekwencje zderzenia pojazdów, mogły być bardziej poważne. – Faktem jest, że mercedes, uderzył również sygnalizator dla pieszych. Policjanci na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, skierują do Sądu Rejonowego w Starachowicach wniosek o ukaranie 21-letniej sprawczyni zdarzenia – wyjaśniał oficer prasowy KPP.

fot. KP PSP Starachowice

[gallery ids="44555,44554"]