
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach ma zająć stanowisko w sprawie uchwał Rady Gminy w Brodach o wyrażeniu zgody na oddanie w dzierżawę w trybie bezprzetargowym części budynku, gdzie siedzibę ma szkoła podstawowa prowadzona przez Stowarzyszenie w Stawie Kunowskim. Pierwszy dzwonek za pasem a terminu rozprawy wciąż brak.
Niepewność i brak jednoznacznych rozstrzygnięć to słowa, które najlepiej obrazują sytuację społeczności Szkoły Podstawowej w Stawie Kunowskim. Dzieje się tak za sprawą dwóch uchwał Rady Gminy w Brodach, która mimo wyraźnego sprzeciwu społecznego, wyraziła jednogłośnie zgodę (w lutym br.) na oddanie w dzierżawę w trybie bezprzetargowym części nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem w Stawie Kunowskim, gdzie mieści się szkoła i przedszkole.
Co to w praktyce oznacza dla Stowarzyszenia Oświatowego "Nowa Szkoła", które prowadzi tam edukację od 18 lat? Zgodnie z przyjętymi przez radnych uchwałami, przekazanie nieruchomości na rzecz Stowarzyszenia ma nastąpić w formie umowy dzierżawy, która określi szczegółowe jej warunki. Jakie one będą? Tego dyrekcja, nauczyciele i rodzice uczniów podstawówki obawiają się najbardziej. Bo do tej pory za szkołę nie płacili a wszystko wskazuje na to, że będą zmuszeni do ponoszenia opłat za najem.
- Do tej pory Stowarzyszenie w Stawie Kunowskim prowadziło szkołę w oparciu o umowę użyczenia. Samorząd gminy Brody będący właścicielem budynku wypowiedział jednak umowę najmu. Jednocześnie - jak informowała Ewa Orczyk, dyrektor szkoły, zażądano od Stowarzyszenia odpłatności z tytułu dzierżawy na poziomie ok. 30 tys. zł miesięcznie. - Te warunki są nie do przyjęcia, gdyż to publiczna szkoła obwodowa, za którą dzieci nie mogą ponosić odpłatności. Dlaczego nasze dzieci mają płacić za budynek, w którym się uczą, a dzieci z innych miejscowości - nie? Czym nasze dzieci różnią się od pozostałych dzieci z gminy? Uczniowie ze szkoły w Stawie Kunowskim też są mieszkańcami tej gminy - argumentowała E. Orczyk.
22 czerwca br. Stowarzyszenie Oświatowe "Nowa Szkoła" w Stawie Kunowskim złożyło skargę na podjęte w lutym przez radnych uchwały. Rada Gminy w Brodach, 10 lipca przekazała skargę do rozpatrzenia Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Kielcach. Pierwszy dzwonek za pasem, szkoła przygotowuje się do nowego roku szkolnego a termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
- Złożyliśmy skargę na działania Rady Gminy, gdyż otrzymaliśmy informację od wojewody, że tylko w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym możemy dochodzić swoich praw - wyjaśnia E. Orczyk, dyrektor szkoły. - Na razie cała sprawa jest wstrzymana do czasu rozstrzygnięcia. Tak naprawdę nie wiemy, na czym stoimy. Brakuje nam sal lekcyjnych a musimy ściśle wypełnić wymogi reżimu sanitarnego zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Ministra Edukacji Narodowej. Żeby każda klasa miała swoją salę, niewkluczone, że będziemy musieli pracować w systemie dwu lub 1,5-zmianowym. Na pewno sobie poradzimy, ale moglibyśmy pracować w lepszych i bardziej bezpiecznych warunkach, bo obok stoi puste skrzydło budynku po Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej, które możemy zagospodarować, ale nie mamy zgody na korzystanie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I to jest chyba prawdziwe oblicze rady gminy Brody a nie te pokazowe przecinanie wstęgi w terenie. Pani wójt zapomniała już o swoich mieszkańcach bo po wyborach jak widać nie są jej do niczego potrzebni...
Niepewność owszem, ale wszystkie panie ani jednej maseczki.