Reklama

Niebywałe prace naszego rysownika

Będąc małym chłopcem, Dawid Ryski chciał zostać strażakiem tak jak jego tata, dziadek czy wujkowie. Drzemiące w nim artystyczne zdolności wzięły jednak górę i zamiast gaśniczego węża częściej brał do ręki ołówek. Jego rysunki można podziwiać na okładach książek. Ostatnio realizował zlecenie okładkowe do dodatku Washington Post.


Przygoda Dawida Ryskiego z rysowaniem zaczęła się już w przedszkolu. Jak wspomina, któregoś dnia jego grupa została połączona ze "starszakami". Tam poznał kolegę, który świetnie rysował auta sportowe.


Robił to jak wytrawny projektant. Potrafił narysować samochód w aksonometrii - opowiada Dawid swoje początki z artystyczną branżą. - Musiało to na mnie zrobić ogromne wrażenie, skoro sam zacząłem rysować. Oczywiście w moim przypadku auta sportowe zostały zastąpione autami pożarniczymi.


W szkole podstawowej przerysowywał loga zespołów heavy-metalowych do specjalnego zeszytu.


Pewnie mi się wydawało, że robię własną encyklopedię rocka - mówi. - Wybierając profil klasy licealnej oraz później kierunek studiów, kierowałem się w jakimś stopniu swoim rysunkowym hobby.


Nigdy jednak nie przypuszczał, że będzie tym szczęściarzem, który robi to co lubi i jest jeszcze w stanie się z tego utrzymać. Obecnie kończ plakat promujący najnowszą płytę zespołu NER*D dla Sony Music Poland oraz zaczyn pracę nad kolejną książką dla dzieci, która jest taką wielką tajemnicą, że sam nie zna jej tytułu.

Choć ma na swoim koncie kilka spektakularnych zleceń, nie traktuje ich w kategoriach sukcesu.


Sukcesy zawodowe brzmią dość krępująco dla mnie. Miałem szansę realizować kilka zleceń, z których jestem dumny. Na pewno zaliczyłbym do nich książki dla najmłodszych, których wydawcą jest niemieckie Gestalten: Alphabetics, All My Animals, Four My Season i What Do Grown-Ups Do All Day? - wylicza. - Bardzo miło wspominam ostatnie zlecenie okładkowe do dodatku Washington Post: Local Living, serię plakatów promujących serial Vinyl dla HBO oraz wszystkie etykiety dla Browar Zakładowy. W zasadzie wszystkie zlecenia, w których mam wolną rękę, są moimi ulubionymi - nie ukrywa.


Rysowanie zawsze szło u niego w parze z muzyką. Przy okazji tworzenia okładek płyt albo plakatów koncertowych, te dwa hobby zaczęły się nawet często przeplatać.


Muzyce nadal poświęcam bardzo dużo czasu. Mam na myśli zarówno ciągłe odkrywanie nowych artystów, kupowanie płyt  jak i realizowanie się jako perkusista w moich zespołach: The Feral Trees oraz Hidden World - mówi o pozazawodowej pasji.


Dawid Ryski urodził się w 1982 roku w Starachowicach. Tu uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 9 oraz I Liceum Ogólnokształcącego. Z wykształcenia jest architektem krajobrazu. Obecnie mieszka i pracuje w Puławach. Kiedy wspomina rodzinne miasto, pierwsza myśl to oczywiście znajomi.


Zarówno Ci z mojego osiedla, ze szkoły podstawowej i liceum, jak i koledzy od deskorolki. Ciężko mi wskazać ulubione miejsce. Jest ich zbyt wiele - mówi dodając w kontekście planów na przyszłość, że chce mniej czasu spędzać przed komputerem, a więcej się ruszać:)


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do