Reklama

Nie mogli dopuścić do krwawej jatki. W siedzibie starachowickiego pogotowia uderzył policjanta w twarz

Dla funkcjonariuszy starachowickiej Straży Miejskiej, a także mundurowych z Komendy Powiatowej Policji, to miała być interwencja, jakich wiele. Skończyło się naruszeniem nietykalności cielesnej, uderzeniem jednego ze stróżów prawa w okolice nosa, a także zatrzymaniem krewkich mężczyzn i osadzeniem ich w policyjnym areszcie. Co wydarzyło się kilka dni temu, na ul. Zakładowej w Starachowicach?


Dla strażników miejskich, to był jeden z najtrudniejszych dni w pracy. 10 kwietnia, przed godz. 14, do starachowickiej komendy dotarła informacja o grupie kilku mężczyzn, którzy mieli zakłócać porządek, a także spożywać w miejscu niedozwolonym alkohol. Na miejsce udał się patrol straży, który podjął próbę wylegitymowania mieszkańców. Między mężczyznami a funkcjonariuszami doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań, a później rękoczynów. Jak dowiedział się TYGODNIK, funkcjonariuszka została m.in. popchnięta przez jednego z napastników. Patrol poprosił o wsparcie. Po kilku minutach, na Zakładowej pojawili się kolejni strażnicy, w asyście policjantów.


Ok. godz. 13.50, strażnicy podjęli interwencję w stosunku do grupy osób. Z naszych ustaleń wynika, iż trzech mężczyzn, w wieku ok. 40 lat naruszyło nietykalność cielesną funkcjonariuszy SM. Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych przez strażników na miejscu. Trzeci z nich zbiegł z miejsca zdarzenia - poinformował st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Jeden z krewkich mieszkańców Starachowic – jak wynika z nieoficjalnych informacji – nie mógł pogodzić się z faktem, iż jego kompani trafili do radiowozów.

Kilka godzin później, ok. godz. 23, na terenie Starachowic został zatrzymany trzeci z mężczyzn. Patrol policji przetransportował go do siedziby starachowickiego pogotowia, przy ul. Borkowskiego. Mężczyźnie miała zostać pobrana krew do badania na zawartość alkoholu w organizmie – tłumaczył st.sierż. Kusiak. - W siedzibie pogotowia między zatrzymanym, a policjantami doszło do szarpaniny. Mężczyzna uderzył w twarz jednego z funkcjonariuszy wydziału kryminalnego, czym naruszył jego nietykalność cielesną. Obecnie trwają ustalenia, co do określenia przebiegu zdarzenia. Stróże prawa nadal gromadzą materiał dowodowy w tej sprawie – dodał oficer prasowy.




 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do