Reklama

Burzliwa sesji Rady Miejskiej. Nie milkną echa Wesela w Dubaju

Rodzice i przedstawiciele społeczności Szkoły Podstawowej nr 10 w Starachowicach przyszli na sesję Rady Miejskiej, by publicznie zabrać głos w sprawie wydarzenia z inauguracji roku szkolnego. Spotkało się to z szerokim odzewem radnych i Konrada Rączki, który upublicznił w sieci filmik z niefortunnym nagraniem, gdzie dzieci śpiewają: "Na weselu w Dubaju, będę pijana, będę pijana".

Słowa piosenki "Wesele w Dubaju" wybrzmiały podczas rozpoczęcia roku szkolnego w 1 września w Szkole Podstawowej nr 10 w Starachowicach. Śpiewały je dzieci, a dorośli w tym czasie klaskali. Jako "skandal" ocenił to miejski radny Konrad Rączka wrzucając filmik z nagraniem do sieci. I rozlała się fala komentarzy na całą Polskę. Pokłosiem wydarzenia było zwolnienie z pracy dwóch nauczycielek, które przygotowywały scenariusz i wykonanie występu. 

Do tematu powrócono publicznie na piątkowej sesji Rady Miejskiej, gdzie głos zabrała szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego, przedstawiciele rodziców i grona pedagogicznego. Wybrzmiał głos radnych i Konrada Rączki.   

Głos prezes ZNP

- Polskie społeczeństwo 1 września i w każdym kolejnym dniu dokonało linczu na społeczności starachowickiej SP nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi. Tak jest do dziś. Otwieram facebooka i nie milknie hejt. Szczególnie dokonano linczu wobec dzieci, niewybredne komentarze pod ich adresem bolą do dziś.

To co zrobiono szkole nie powinno mieć miejsca. NIE MA ŻADNEGO WYTŁUMACZENIA DLA TEGO RODZAJU DZIAŁANIA. Szkoda mi dyrektora, nauczycieli, rodziców ale najbardziej szkoda mi dzieci, które zostały wkręcone w rozgrywki dorosłych. Jeden człowiek wyrządził wiele zła, nikomu innemu, jak przede wszystkim dzieciom. Związek nie wyraża zgody na tego typu działania ze strony radnych, wybranych przez społeczeństwo.

Dobra dzieci nie miał radny na myśli nawet przez ułamek sekundy. Co wobec tego było jego celem? Bo jeśli było to jątrzenie, lansowanie się, by zdobyć popularność kosztem innych w całej Polsce, to ten cel został osiągnięty. Do tej pory przyglądałam się działaniom radnego z przymrużeniem oka, próbowałam nawet je zrozumieć ale tego nie da się zrozumieć. Próbowałam go też stopować, tam gdzie tylko mogłam. Ostatnim swoim wyczynem przekroczył wszelkie granice przyzwoitości. To co zrobił jest nieodpowiednie, a wręcz obrzydliwe. 

Wybór tego fragmentu piosenki przez nauczycielki był niefortunny. Tak, ten zwykły, niezamierzony ludzki błąd nauczył wszystkich, żeby się głęboko zastanowić zanim wykorzysta się jakikolwiek materiał i do tego publicznie. Ktoś kiedyś powiedział, że ten się nie myli, kto nic nie robi. Albo inaczej... kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień... ja bym nie rzuciła. 

 Być może należało kogoś upomnieć, być może nawet wyciągnąć konsekwencje, ale można było to zgasić w zarodku, a nie lansować się kosztem ludzi. Teraz film odtworzony został miliony razy z czego setki przez dzieci, czyli efekt odwrotny do rzekomo założonego. 

 Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Sprawowanie mandatu radnego to nie tylko przywileje, ale przede wszystkim odpowiedzialność i konkretne zobowiązania wobec wyborców. 

Gdybym była rodzicem zgłosiłabym sprawę do prokuratury. Bez ich zgody upublicznił wizerunek ich dzieci. Cała Polska zobaczyła nasze dzieci w tym niefortunnym fragmencie. Pan radny powinien publicznie przeprosić dzieci, ale tego nigdzie nie zrobił. Dlatego ja dziś tu z tego miejsca pragnę publicznie przeprosić dzieci, które zostały skrzywdzone. Przepraszam za dorosłych. Jest mi bardzo przykro, że to się wydarzyło. Takie sprawy rozwiązuje się oficjalnie. Rozwiązują je ludzie dorośli bez wciągania w to dzieci.

Przedstawicielka Rodziców

- Nieodpowiedzialne zachowanie radnego Raczki wywołało lawinę komentarzy w sieci, co naraziło nasze dzieci na internetowy hejt oraz szyderstwa i upokorzenia na szkolnym korytarzu i miejskim podwórku. Brak zdroworozsądkowego wyczucia sytuacji radnego spowodował, że niefortunny błąd organizacyjny szkoły został wyłuskany i nagłośniony za pomocą mediów do rozmiarów afery o zasięgu ogólnopolskim potencjalnie niebezpiecznej dla szkolnej społeczności. 

 W rozmowach środowiskowych są głosy, jakoby ta sytuacja była efektem politycznej walki radnego, co w naszym odczuciu stawia nasze dzieci w przedmiotowej roli, w której ponoszą konsekwencje za nie swoje winy. 

Wzywamy radnego do przeprosin poszkodowanych dzieci, ich rodziców i nauczycieli za zmanipulowanie i wykorzystanie kabaretowego skeczu do politycznej trampoliny. Biorąc pod uwagę rozmiar szkód, apelujemy do poczucia przyzwoitości radnego Rączki i wzywamy Go do opuszczenia prac w Komisji Edukacji, Kultury, Zdrowia i Sportu. W następstwie utraty zaufania dużej grupy mieszkańców apelujemy doń o złożenie mandatu radnego miejskiego.

Głos Grona Pedagogicznego

Podczas sesji Michał Walendzik, przewodniczący Rady Miejskiej odczytał pismo od Grona Pedagogicznego SP nr 10, które jednoznacznie stwierdza, że zostały przekroczone uprawnienia radnego, przez co zostało ośmieszone Grono Pedagogiczne i społeczność szkoły.

Całe wydarzenie zostało upolitycznione poprzez wysłanie filmiku do posła Mateckiego, a szkołą powinna być wolna od polityki. Było to nieodpowiedzialne narażenie placówki na ośmieszenie. Zmanipulowane nagranie wrzucone do sieci wywołało falę hejtu wobec małoletnich dziec,i przez co zniszczono dobre imię placówki i reputację szkoły na szczeblu ogólnopolskim.  

Radny Rączka odpowiada na pismo z żądaniami dyrekcji

W odpowiedzi na wezwanie dotyczące rzekomego naruszenia dóbr osobistych SP nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi im Szarych Szeregów w Starachowicach, jej dyrekcji, nauczycieli, uczniów i rodziców, stanowczo i jednoznacznie stwierdzam, iż wszelkie zarzuty przedstawione w piśmie są całkowicie nieuzasadnione zarówno w świetle faktów, jak i obowiązujących przepisów prawa.  Ponadto przedmiotowe wezwanie odbieram jako zachowanie ewentualnie wyczerpujące znamiona naruszenia moich dóbr osobistych, szkalowania mojej osoby, nieuprawnionego wywierania wpływu, rozkręcenia fali nienawiści i hejtu wobec mnie, publicznego nękania, a zwłaszcza jako indywidualny atak skierowany w moją osobę a mający na celu nieudolne przerzucenie odpowiedzialności za niewłaściwe zachowania ujawnione podczas wydarzenia publicznego w placówce edukacyjnej, w której sprawuje Pani funkcje dyrektora. 

 Przede wszystkim należy podkreślić, że przedmiotowe nagranie dotyczyło uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego 1 września 2025 r., która nie była wydarzeniem wewnętrznym czy zamkniętym, lecz miała charakter publiczny i ogólnomiejski. Była to bowiem uroczysta inauguracja roku szkolnego z udziałem nie tylko uczniów, rodziców i kadry pedagogicznej, ale również przedstawicieli władz lokalnych, zaproszonych gości, mieszkańców miasta oraz tych którzy po prostu mieli wolę w niej uczestniczyć. 

Na wydarzenie publiczne - uroczystość, zaproszeni byli wszyscy chętni i to poprzez oficjalne zaproszenia, komunikaty, a relacje z jego przebiegu były udostępniane nie tylko przeze mnie, ale przez różne media i redakcje, na wielu kanałach informacyjnych zarówno instytucji, przez inne osoby prywatne, a także przez osoby publiczne w tym przez innych samorządowców - w tym przez Prezydenta Miasta. Przebieg wydarzenia był rejestrowany i publikowany przez wiele osób i instytucji - a te nagrania znajdują się cały czas w sieci, o czym wzywająca posiada wiedzę, gdyż jest ona ogólnodostępna. Podczas tej uroczystości wręczane były także nominacje dyrektorskie i akty nadania awansu zawodowego nauczycielom, co nadało wydarzeniu szczególny, oficjalny i publiczny charakter. 

 W związku z tym po stronie uczestników rejestracja przebiegu tej uroczystości i jej fragmentów nie wymagała zgody innych indywidualnych uczestników i rodziców małoletnich, albowiem zgodnie z art. 81 ust. 2 pkt 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie czy impreza publiczna. Nagranie przedstawiało właśnie taki fragment całości publicznego wydarzenia, w którym poszczególne osoby były jedynie elementem większego zgromadzenia.  

Warto zaznaczyć, że jedyny ewentualny obowiązek wynikający wprost ze standardów ochrony małoletnich, związany z uzyskaniem pisemnej zgody od opiekuna prawnego ucznia na uczestniczenie w wydarzeniach publicznych - a z czym wiąże się uzewnętrznianie wizerunku - spoczywa jedynie na organizatorze - w tym przypadku na szkole. Zasadne będzie ewentualne ustalenie w dalszej kolejności czy takie zgody w przedmiotowej sytuacji zostały odebrane przez placówkę edukacyjną od rodziców dzieci uczestniczących w tym wydarzeniu. 

 Podniesiony w wezwaniu zarzut, jakoby uroczystość miała charakter zamknięty" i wewnętrzny", jest całkowicie sprzeczny z faktami, obowiązującymi przepisami i należy go jednoznacznie odrzucić. Charakter uroczystości, udział mieszkańców, przedstawicieli organów samorządowych oraz fakt, iż była to oficjalna inauguracja roku szkolnego na szczeblu miejskim, nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że miało to być wydarzenie miejskie, jawne, ogólnodostępne i wprost adresowane do społeczności lokalnej. 

 Nadto należy zauważyć, iż ewentualne roszczenia w zakresie ochrony dóbr osobistych zgodnie z art. 23 i 24 k.e. mogą przysługiwać w imieniu uczniów ich rodzicom w stosunku co do placówki edukacyjnej i jej pracowników - w tym przypadku szkoły, w której Pani pełni funkcję Dyrektora.

Wezwanie, które Pani skierowała do mnie jest celowym zabiegiem manipulacyjnym, nieetycznym i mającym na celu jedynie przerzucenie odpowiedzialności na inny podmiot i wynika z braku odpowiedniego poinformowania i pouczenia rodziców, kto ponosi faktyczną i prawną odpowiedzialność za zorganizowanie wydarzenia publicznego w takiej formie - inauguracji roku szkolnego, dobierał repertuar wydarzenia, edukował dzieci, zapoznawał je z kontrowersyjnymi treściami utworów i uczył je ich śpiewać. 

 Na marginesie należy tylko zaznaczyć, że szkoła publiczna, jako jednostka organizacyjna gminy, realizująca zadania edukacyjne i wychowawcze wynikające z ustawy oświatowej, nie uczestniczy w obrocie gospodarczym i nie prowadzi działalności rynkowej. Nie można zatem mówić o naruszeniu jej dóbr osobistych w rozumieniu kodeksu cywilnego w kontekście publikacji nagrania z uroczystości publicznej. Próba przypisania szkole statusu podmiotu, którego godność czy autorytet mają być chronione na równi z czcią osoby fizycznej, stanowi nieuprawnione rozszerzenie prawa i jest prawnie chybiona. W konsekwencji zarzuty, jakoby publikacja nagrania ośmieszała", kompromitowała czy naruszała autorytet szkoły", pozostają bez podstawy normatywnej. 

Publikacja przebiegu wydarzenia publicznego organizowanego przez szkołę jako instytucji oświatowej nie stanowi naruszeń dobra osobistego w rozumieniu art. 23 i 24 kc., a tym samym nie podlega ochronie w tym trybie. Jednocześnie wysnuwając taki zarzut, w sposób logiczny należy domniemywać, że tak właśnie pejoratywnie wzywający ocenia jego przebieg i przyznaje tym, że doszło podczas niego do niewłaściwych sytuacji. 

 Nie sposób zgodzić się również z twierdzeniem, jakoby nagranie zostało zmanipulowane bądź celowo przedstawione w sposób wprowadzający opinię publiczną w błąd. Jako radny miejski, miałem nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek interesowania się działalnością placówek oświatowych i wydarzeniami organizowanymi przez jednostki samorządowe.  Dokumentowanie i komentowanie wydarzeń publicznych przez osoby pełniące mandat radnego mieści się w zakresie ich funkcji kontrolnej i społecznej. Tym samym taką działalność należy postrzegać w kontekście realizacji mandatu i prawa obywatelskiego do krytyki oraz swobody wypowiedzi, które podlegają szczególnej ochronie konstytucyjnej i było uzasadnionym środkiem społecznej kontroli i wyrazem troski o jakość życia publicznego oraz poziom wychowania dzieci. 

Krytyczne zwrócenie mojej uwagi na ten problem nie tylko było moim prawem, ale wręcz obowiązkiem w interesie społecznym. Próba przedstawienia tej krytyki jako manipulacji jest niczym innym jak próbą odwrócenia uwagi od rzeczywistego problemu, którym był nieodpowiedni dobór treści artystycznych prezentowanych przez dzieci w czasie oficjalnej uroczystości oświatowej. 

 Nadto, z najwyższym oburzeniem należy odnotować fakt, iż podczas uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego dzieci wykonywały utwór zawierający słowa będące głównym motywem "będę pijana". Jest rzeczą oczywistą, że tego rodzaju tekst - nawiązujący do spożywania, nadużywania alkoholu w żaden sposób nie przystaje do rangi wydarzenia, jakim jest inauguracja roku szkolnego, ani do zasad wychowawczych, które szkoła powinna realizować, zwłaszcza w zakresie wychowania w trzeźwości. Dobór takiego repertuaru należy uznać za wysoce naganny i całkowicie nieadekwatny do sytuacji co stoi w sprzeczności z misją edukacyjną i wychowawczą tej instytucji. 

 Żądanie zapłaty kwoty 50.000 zł należy ocenić jako nieuzasadnione i całkowicie pozbawione podstawy prawnej. Szkoła publiczna jako jednostka organizacyjna gminy, realizująca zadania edukacyjne, nie posiada zdolności do dochodzenia zadośćuczynienia pieniężnego za rzekome naruszenie dóbr osobistych w rozumieniu art. 23 i 24 kc. W istocie mamy do czynienia z próbą wywarcia nieuprawnionej presji na moją osobę poprzez żądanie wyimaginowanej kwoty. Takie zachowanie może być poczytane jako próba wywarcia nacisku i bezprawnego wywierania wpływu na czynności urzędowe, służbowe tj. ich zaniechania.

 W związku z powyższym w całości odrzucam wszystkie żądania zawarte w wezwaniu. Jednocześnie wzywam Panią do zaniechania formułowania dalszych bezzasadnych roszczeń, które mogą być postrzegane jako próba wywarcia niedozwolonej presji i nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. Na marginesie w celu koncyliacyjnego zakończenia sprawy - poddaję Państwu pod rozwagę ewentualne nieeskalowanie skutków Państwa niewłaściwych zachowań, niekontynuowanie wysyłania absurdalnych wezwań i inicjowania bezpodstawnych postępowań, wyciągnięcie właściwych wniosków i dalsze wdrażanie właściwych procedur i postaw u wychowanków placówki. W przypadku, gdyby Państwo postanowili jednak kontynuować te działania zastrzegam, że podejmę stosowne kroki prawem przewidziane.

Głosy radnych i prezydenta

O zamknięcie dyskusji  wnioskował radny Dariusz Lipiec: Solidaryzuję się z SP nr 10, bo to moja szkoła, ale Mariola Gałka zrobiła z sesji hydepark (to nazwa jednego z londyńskich parków królewskich, ale także potoczne określenie forum swobodnego wypowiadania poglądów w duchu wolności słowa - przyp. red.). Konrad Raczka zrobił źle wrzucając filmik do sieci, ale nie zasłużył na to, co go teraz spotyka.

Dariusz Nowak - Ta piosenka nie powinna być wykonana przez dzieci, ale to dorśli nauczyli je tej piosenki. To był błąd i ten błąd zauważyły władze miasta, które już kilka godzin po tej imprezie wydały oświadczenie. Także dyrekcji szkoły wystąpiła z przeprosinami za zaistniałą sytuację. Radny zacytował również felieton Jarosława Babickiego, redaktora Tygodnika Starachowickiego, w którym krytykował karanie posłańca za to jakie wieści przynosił, co było praktykowane już w starożytności. 

Agnieszka Kuś - To wystąpienie polityczne - oceniła wypowiedź Marioli Gałki. - Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie i oceny na dany temat. Jako nauczyciel uważam, że nie ma prawa oceniać radnego Rączki i żadnego innego, ocenią nas mieszkańcy.

To co zrobił radny Raczka mnie zbulwersowało, ten niefortunny kawałek nie powinien być wrzucony do sieci. Dzieci słuchają tego, na co godzą się rodzice. Ale szkoła powinna filtrować pewne treści. Dlaczego nauczyciele dobrali taki repertuar? Oczekuję publicznej odpowiedzi. W szkole powinien być program, który uwrażliwi na pewne treści, co w szkole powinno być, a co nie. Winę za to, co się stało ponoszą dorośli.   

Marcin Nowakowski - Ta piosenka nie powinna wybrzmieć na oficjalnej uroczystości, ale jestem mega zbulwersowany, że to trafiło do sieci, do mediów. Radny Rączka nie wyciągnął z tego wniosków i to jest bolesne. 

Ilona Traczyk - Za dużo tu zostało już powiedziane. Jaki był cel radnego, kiedy wrzucał filmik do sieci? Czy osiągnął ten cel? Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Kto wywołał hejt w sieci, niech nie oczekuje, że wszyscy będą wobec niego przychylni.

Mirosław Gęborek - Nie szukajmy zemsty. Chodzi o zwykłe przepraszam.

Do tego nawoływali radni Mariusz Konarski, Agnieszka Cheda i Dariusz Nowak.

Marcin Gołębiowski, zastępca prezydenta Starachowic, stwierdził, że trzeba zdawać sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów zanim się coś zrobi. - Są procedury, nadzór pedagogiczny, komisja dyscypliny. Nie bądźmy sędziami, nie stawiajmy się w roli Boga... 

Stanowisko Rady Miejskiej

W związku z publikacją w Internecie przez radnego Konrada Rączkę opatrzonego jego komentarzem filmu z fragmentem występu uczniów Szkoły Podstawowej Nr 10 podczas Miejskiej Inauguracji Roku Szkolnego 2025/2026 Rada Miejska w Starachowicach wyraża następujące stanowisko.

 W dniu 1 września 2025 r. w Szkole Podstawowej Nr 10 w Starachowicach odbywała się uroczysta inauguracja nowego roku szkolnego. W drugiej części wydarzenia uczniowie zaprezentowali program artystyczny, który – jak zaznaczono na jego początku – miał charakter humorystyczny. Występ zawierał niestosowną piosenkę, która wpisywała się w całość przedstawienia, ale ze względu na swoją treść nie powinna znaleźć się w szkolnej prezentacji. Niestosowność tej sytuacji należało wyjaśnić w czasie po zakończeniu uroczystości wśród osób za to odpowiedzialnych.

 Radny Konrad Rączka w kilka godzin po tym wydarzeniu opublikował w Internecie film z fragmentem wskazanej piosenki, który opatrzył komentarzem, nadającym całej sytuacji wymiar afery i skandalu. Dodatkowo wspomniał, że w dalszej części tekst piosenki zawiera przekleństwo, którego w rzeczywistości uczniowie nie śpiewali.

 W następstwie świadomego, celowego działania radnego Konrada Rączki, tj. publikacji i rozpowszechniania wyżej wymienionego filmu wraz z uderzającym w dobre imię szkoły komentarzem, media lokalne i ogólnopolskie przez kilka kolejnych dni informowały o skandalu w starachowickiej placówce oświatowej. Negatywnie wpłynęło to nie tylko na wizerunek szkoły, ale również całej wspólnoty samorządowej miasta Starachowice.

 Na skutek sugestii zawartych w komentarzu przez radnego Konrada Rączkę jeden z największych portali internetowych w Polsce opublikował post z tytułem: "Afera po wulgarnej piosence na rozpoczęciu roku szkolnego. Dyrektorka wydała oświadczenie". W mediach społecznościowych pojawiły się skrajnie krytyczne komentarze i hejt wobec całej społeczności Szkoły Podstawowej Nr 10, które negatywnie wpływają na stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży uczniów szkoły.

 Wywołana burza medialna stanowi bezpośrednią konsekwencję publikacji filmu przez radnego Konrada Rączkę. W związku z powyższym Rada Miejska w Starachowicach uznaje zachowania pana radnego Konrada Rączki za nieprzemyślane, nieproporcjonalne do zaistniałej sytuacji, błędne, szkodliwe dla całej starachowickiej oświaty, a przede wszystkim krzywdzące uczniów i kadrę pedagogiczną Szkoły Podstawowej Nr 10 w Starachowicach.

 Wzywamy radnego Konrada Rączkę do zaprzestania tego typu niewłaściwej działalności, uderzającej w dobre imię wspólnoty samorządowej gminy oraz wystosowania publicznych przeprosin wobec społeczności Szkoły Podstawowej Nr 10 w Starachowicach.

***

Stanowisko Rady Miejskiej w sprawie radnego Konrada Rączki zostało poddane pod głosowanie. Radni Dariusz Nowak, Dariusz Lipiec, Artur Anduła i Konrad Raczka nie wzięli w nim udziału. Pozostali radni byli za. 

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 26/09/2025 19:19
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gaja - niezalogowany 2025-09-26 19:42:36

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lux - niezalogowany 2025-09-26 20:47:11

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Brawo Konrad - niezalogowany 2025-09-26 20:57:07

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • kondrat bravo - niezalogowany 2025-09-26 22:04:24

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    do Lux - niezalogowany 2025-09-26 21:10:01

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Starachowice Zdrój - niezalogowany 2025-09-26 22:19:58

    -Baco, gdzie się nauczyliście tak drzewo rąbać? -Na Saharze. -E, baco kłamiecie! Przecież Sahara to pustynia. -No, teraz to pustynia.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do